Pierwszy kwartał 2007 r. upłynął pod znakiem galopujących cen materiałów budowlanych. Najbardziej podrożały oczywiście cegły. Z danych publikowanych przez Grupę PSB - krajowego lidera w dystrybucji materiałów - ich ceny od stycznia do końca kwietnia poszły w górę nawet o 90 proc., a od stycznia do grudnia ub.r. o 70 proc. O kilkadziesiąt (ok. 50) procent podrożały też w okresie I-IV gazobetony (w ub.r. ich ceny poszły w górę o ok. 40 proc.).
Drożej u producentów
i dystrybutorów
Podobnej skali podwyżki zanotowano też w przypadku styropianów, a wyroby z wełny mineralnej podrożały o ok. 25 proc. W 2006 r. w tym asortymencie zanotowano odpowiednio 40- i 16-proc. podwyżki cen. Wyroby stalowe podrożały natomiast w ubiegłym roku o ok. 30 proc., a od stycznia do końca kwietnia - o ok. 25 proc. Ceny chemii budowlanej poszły w górę o kilkanaście procent, ale już np. płytek ceramicznych - tylko o kilka procent (w ub.r. w obu grupach asortymentowych zanotowano kilkuprocentowe wzrosty).
Ceny cementu u dystrybutorów od stycznia do końca kwietnia poszły w górę o 10 proc., a w ubiegłym roku podwyżka wyniosła w sumie ok. 20 proc. Producenci przyznali się do wprowadzenia kilkunastoprocentowych podwyżek w 2006 r., a na ten rok planowali podniesienie cen o ok. 10 proc. Za metr sześcienny betonu w Warszawie trzeba teraz zapłacić średnio 250 zł (brutto). Według różnych źródeł to od 20 do 40 proc. drożej niż w ubiegłym roku.