"W nocy złoty lekko się umocnił, ale trudno wskazać przyczyny tego ruchu. W ciągu dnia nie będzie żadnego istotnego impulsu w postaci danych makroekonomicznych, więc notowania nadal będą wahać się w przedziale 3,75-2,7750 za euro. Chociaż widać wyraźny trend wzrostowy, to trudno będzie pokonać dolną granicę 3,75 zł" - ocenia analityk rynków finansowych banku Raiffeisen, Marcin Grotek.

Według niego spokojnie będzie również na rynkach światowych, choć tendencja osłabiania dolara nadal może trwać. Jednak dla polskiej gospodarki ważniejsze jest euro, a tu będzie spokojnie

"Dane dotyczące PKB w strefie euro nie będą istotne dla notowań, ponieważ będzie to korekta wcześniejszych wyników. Oczekuje więc identycznego przebiegu dnia jak w Polsce - wahanie się kursów w pobliżu dolnych granic i próby ich przebicia" - przewiduje Marcin Grotek.

W czwartek ok. godz 10.00 za jedno euro płacono 3,7600 zł, a za dolara 2,7295 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3773.

lk/mtd