Kredytobiorcy mogą popaść w niewypłacalność

Z niepokojem obserwuję lawinowy wzrost kredytów mieszkaniowych - powiedziała Katarzyna-Zajdel Kurowska, wiceminister finansów i wiceprzewodnicząca Komisji Nadzoru Bankowego

Publikacja: 13.07.2007 07:23

W zrost kredytów mieszkaniowych, w sytuacji gdy następują podwyżki stóp procentowych zarówno w walucie, jak i w złotych, potęguje ryzyko. Część gospodarstw domowych może stać się niewypłacalna - uważa wiceminister finansów i wiceprzewodnicząca Komisji Nadzoru Bankowego Katarzyna Zajdel-Kurowska. - To może mieć negatywne skutki dla gospodarki - przestrzegła w TVN24.

Chodzi o to, że raty kredytowe mogą okazać się zbyt duże, a tracąc płynność finansową, kredytobiorcy mogą w konsekwencji utracić też wymarzone mieszkania. - Zalecam bardzo dużą ostrożność przy podej- mowaniu decyzji kredytowych - powiedziała K. Zajdel-Kurowska.

Na problem lawinowego wzrostu kredytów mieszkaniowych - i to mimo wprowadzenia przed rokiem tzw. rekomendacji S - zwrócił uwagę w tym tygodniu w rozmowie z "Parkietem" Krzysztof Rybiński, wiceprezes NBP. W jego ocenie, Polacy zadłużają się już nie na dwa, ale nawet na trzy pokolenia. Jeżeli miesięczne raty kredytów są zbyt wysokie, to banki tak wydłużają okres spłaty, żeby zmniejszyć obciążenia i aby więcej osób mogło wziąć kredyt. Taka polityka sprawia, że rośnie także ryzyko sektora bankowego. Spadające marże na kredytach mieszkaniowych nie pokrywają potencjalnych kosztów wynikających z tego, że część klientów może mieć problemy ze spłatą zadłużenia np. za 15 lat.

Dlatego - zdaniem K. Rybińskiego - potrzebna jest ocena, czy dalsze regulacje ostrożnościowe nie będą konieczne.

Tymczasem kredytom mieszkaniowym bacznie przygląda się Główny Inspektorat Nadzoru Bankowego. - GINB prowadzi analizy ryzyka związanego z kredytowaniem rynku nieruchomości, w szczególności ryzyka walutowego. Wyniki tych analiz mogą posłużyć za podstawę ewentualnych inicjatyw nadzorczych - informuje nas ta instytucja.

GINB analizuje rynek

- W ramach prowadzonych przez GINB analiz będą uwzględniane głosy w dyskusji na temat dalszego rozwoju rynku nieruchomości w Polsce. Stąd wypowiedź prezesa Rybińskiego, jako jeden z głosów w owej dyskusji, będziemy brali pod uwagę podczas ewentualnych dalszych działań regulacyjnych w zakresie kredytowania rynku nieruchomości - informuje GINB. Instytucja zaznacza jednak, że w tej chwili nie planuje wprowadzenia zmian w zapisach rekomendacji S.

Pozytywne efekty

rekomendacji S

Z analiz przeprowadzonych przez GINB wynika, że wprowadzenie rekomendacji S dało pozytywne efekty. Klienci są lepiej informowani o ryzyku zmian kursowych, banki ograniczyły z kolei ryzyko, które same podejmują, udzielając kredytów m.in. poprzez uwzględnienie w ocenie zdolności kredytowej klientów ryzyka kursowego i ryzyka stopy procentowej.

Mniejszy odsetek kredytów walutowych

Rekomendacja S, wprowadzona rok temu przez Komisję Nadzoru Bankowego, miała znaczący wpływ na rynek kredytów mieszkaniowych - wynika z analiz przeprowadzonych przez Expandera. Ograniczenia dotknęły głównie osoby o najniższych dochodach.

Wśród klientów Expandera udział kredytów denominowanych w walutach obcych zaciąganych przez osoby zarabiające mniej niż 2 tys. zł netto spadł z 90 proc. do około 65 proc. - Przed wprowadzeniem rekomendacji S to właśnie najbiedniejsi brali tych kredytów procentowo najwięcej - mówi Paweł Majtkowski, analityk Ex- pandera. - Po wejściu w życie rekomendacji osoby o dochodach poniżej 1600 złotych praktycznie straciły możliwość zaciągnięcia kredytu we frankach szwajcarskich - dodaje.

Bardziej rygorystyczna formuła wyznaczania zdolności kredytowej nie jest jedyną przyczyną relatywnego wzrostu popularności kredytów złotowych. Drugi czynnik to oprocentowanie kredytów we frankach, które dla Polaków nie jest już tak atrakcyjne. - Od końca 2005 roku bank szwajcarski podnosił w dość szybkim tempie stopy procentowe - tłumaczy Tomasz Wronka z Expandera. Od tej pory różnica w stopach procentowych zmniejszyła się z 3,5 do 2 pkt proc.

Co to takiego rekomendacja S

Wprowadzona przed rokiem przez Komisję Nadzoru Bankowego tzw. rekomendacja S zaostrzyła regulacje dotyczące udzielania przez banki kredytów mieszkaniowych. Rekomendacja S nałożyła na banki obowiązek szczegółowego informowania klientów o ryzyku kursowym oraz ograniczyła dostępność pożyczek w walutach (kwota, na jaką może się zadłużyć dana osoba w walucie, powinna być przynajmniej o 20 proc. niższa od pożyczki, jaką ta sama osoba mogłaby otrzymać w złotych). Według danych NBP, łączna wartość kredytów mieszkaniowych pod koniec maja wynosiła 92,6 mld zł (wzrost o przeszło 54 proc. w stosunku rocznym). Większość, 60 proc., tej kwoty stanowiły pożyczki w walutach.

Czy rekomendacja S wystarcza?

Ograniczenie kredytów

- Liczba kredytów zaciąganych we frankach szwajcarskich przez osoby o dochodach poniżej 2 tys. złotych netto spadła po wprowadzeniu rekomendacji S.

- Osoby o niskich zarobkach, które po wejściu w życie rekomendacji nie mogą wziąć kredytu we frankach, zadłużają się w złotych, co wpłynęło na spadek średniej wartości kredytu złotowego.

- Mimo to średnia wartość udzielanych kredytów hipotecznych przekroczy w III kwartale 2007 roku 300 tys. złotych.

Nadal uwaga na bańkę

- Łatwy dostęp do kredytów przyczynia się do wzrostu cen mieszkań i może doprowadzić do pęknięcia bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości.

- Rekomendacja S może okazać się niewystarczająca.

- Działania nadzoru zmierzające do ograniczenia akcji kredytowej mogłyby pójść w dwóch kierunkach: skrócenia czasu, na jaki udzielane są kredyty, oraz zablokowania możliwości udzielania kredytów opiewających na więcej niż 100 proc. wartości nieruchomości.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy