Deficyt budżetowy po sześciu miesiącach wyniósł niespełna 4,27 mld zł - 14,2 proc. planu na cały rok. Jak powiedziała Katarzyna Zajdel-Kurowska, wynik całoroczny będzie lepszy niż planowane 30 mld zł. - O ile niższy będzie deficyt, tego jeszcze nie wiadomo. Wciąż największa niewiadoma to nasz bilans w rozliczeniach z UE. W tej chwili mamy znaczący deficyt i nie wiemy, jak się będą kształtowały dochody w przyszłości - stwierdziła.

Niski deficyt to wynik z jednej strony trzymania w ryzach wydatków państwa (wyniosły one prawie 102,3 mld zł, czyli 39,5 proc. planowanej kwoty), a drugiej - niezłych dochodów budżetu. Do kasy państwa do końca czerwca wpłynęło nieco ponad 98 mld zł, czyli prawie 43 proc. kwoty zaplanowanej na cały rok.

PAP