Spółki o kapitalizacji od 500 milionów do 4 miliardów złotych

Pomimo braku wyraźnego lidera branżowego średnie spółki zapisały minione półrocze do bardzo udanych

Publikacja: 17.07.2007 09:35

Cały segment średnich spółek radzi sobie wyjątkowo dobrze - duże zainteresowanie funduszy inwestycyjnych i ciągły napływ kapitału zapewniły, pomimo okresowych spadków, wzrost kursów akcji większości ujętych w rankingu firm. Termin "średnie spółki", czyli o kapitalizacji pomiędzy 0,5 i 4 mld zł, automatycznie kojarzony jest z indeksem mWIG40. Nic bardziej mylnego. Spora część firm znajdujących się w "średnim" indeksie przekracza swoją kapitalizacją górną granicę, lądując tym samym w segmencie dużych przedsiębiorstw. Zbliżone natomiast są stopy zwrotu z robiącego zawrotną karierę następcy indeksu MIDWIG i segmentu średnich spółek. Przez ostatnie pół roku mWIG40 urósł o 52,3 proc., a mediana stopy zwrotu średnich firm z naszego rankingu wyniosła 50,3 proc. (tj. na akcjach dokładnie połowy spółek można było zarobić więcej niż 50,3 proc.), a średnia 66,8 proc. Wynik bardzo dobry, przebijający rynek (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pozostałe indeksy radziły sobie gorzej).

Czołówka patrzy w przyszłość

Najlepszą inwestycją w pierwszym półroczu okazały się akcje MCI. Kurs funduszu technologicznego wzrósł ponad 4,5-krotnie, dając oszałamiającą stopę zwrotu na poziomie 360,1 proc. Na wzrost zaufania inwestorów, a przez to na wycenę spółki, mają wpływ tempo wzrostu i perspektywy rozwoju firm znajdujących się w portfelu funduszu. Lider rankingu specjalizuje się w wyszukiwaniu i rozwoju przedsiębiorstw z branży IT i e-commerce. Poza inwestycjami z kategorii pre-IPO, fundusz wchodził w spółki, które do debiutu na rynku regulowanym miały jeszcze daleką drogę. Podwyższone ryzyko i dłuższy horyzont inwestycyjny opłaciły się - zysk netto za I kwartał był prawie dwa razy większy niż za IV kwartał 2006 roku. Spółka nie zwalnia i w drugim półroczu 2007 roku szykuje ofensywę na nowy rynek giełdowy NewConnect - dwie nowe spółki, które pojawią się w sierpniu na tym parkiecie pochodzą ze stajni MCI.

Drugie i trzecie miejsce w rankingu ponownie zajęły firmy związane z budownictwem. Również w zeszłym roku wykonawcy, deweloperzy czy też producenci i dystrybutorzy materiałów budowlanych byli liderami w gronie średnich spółek. W ostatnich sześciu miesiącach akcje średnich firm związanych z szeroko rozumianym budownictwem (było ich 13) przyniosły zysk równy przeciętnie 100,3 proc., czyli znacznie powyżej średniej w całym rankingu.

Niestety, jak pokazał ostatnio największy jak do tej pory debiut prywatnej spółki na giełdzie - reprezentującej właśnie branżę deweloperską LC Corp. - zaufanie rynku do utrzymania tak wysokiego wzrostu sektora nieruchomości spada. Inwestorzy zaczynają już powoli dostrzegać nie tyle przegrzanie czy nasycenie rynku, ile zmieniające się podejście nabywców. Ceny nie będą rosły w nieskończoność, pojawiają się nowe źródła materiałów, nowi, tańsi podwykonawcy. Większa konkurencja sprawia, że i zyski zaczynają spadać, a te informacje giełda dyskontuje błyskawicznie. Boom na rynku budowlanym przełożył się na wyniki sektora finansowego.

Niekwestionowanym liderem, zbierającym żniwa z napływu spółek na giełdę, jest IDMSA. Akcje domu maklerskiego specjalizującego się we wprowadzaniu na giełdę właśnie małych i średnich przedsiębiorstw zwiększyły wartość ponadtrzykrotnie (stopa zwrotu na poziomie 248,3 proc.). Ciągły napływ spółek chętnych do wejścia na GPW i pozyskania kapitału na inwestycje z rynku sprawia, że dalsze zyski, a przez to i wzrost kursu akcji, wydają się również prawdopodobne.

Dobrą inwestycją okazał się 4 NFI. Wyróżniają się także małe banki - Fortis, DZ Bank czy Nordea - głównie ze względu na wzrost popytu na kredyty - zarówno hipoteczne, jak i konsumpcyjne.

Wzrost gospodarczy, surowce i kurs złotego

Wyróżnia się też sektor związany z szeroko rozumianym handlem - zarówno hurtowym, jak i detalicznym - oraz produkcją i sprzedażą maszyn, półproduktów czy surowców. Rosnące ceny akcji były w tym przypadku nie tylko odzwierciedleniem nadziei związanych z dalszym wzrostem, ale też miały soZnaczący wpływ na taki rozwój sytuacji miały dobre dane makroekonomiczne, zachowanie się złotego i stabilne ceny głównych surowców. Widać to dobrze po wynikach spółek z sektora chemicznego - zwłaszcza firm takich jak Police (zysk z inwestycji wyniósł 158,1 proc.) czy Dwory (+149,2 proc.), które odżyły z początkiem roku, a wraz z nimi ich notowania.

Bardzo dobrze radzą sobie rodzime spółki związane z zapleczem przemysłu ciężkiego - niektóre z nich, jak na przykład Kopex, przewidują kilkakrotny wzrost zysku netto w tym roku, a kurs akcji wiernie oddaje tendencję wzrostową (zysk 92,5 proc.). Rosnące zapotrzebowanie na stal - nie tylko tą wykorzystywaną w budownictwie, ale też w innych konstrukcjach - podniosło kurs działającego w tej branży Stalprofilu (zysk z inwestycji od początku roku na poziomie 170,7 proc.).

Wysoki wzrost gospodarczy przekłada się na dobrobyt społeczeństwa, a to wyraźnie objawia się nie tylko w nastrojach (zwiększone inwestycje), ale i w konsumpcji - stąd wysokie pozycje w rankingu stóp zwrotu producenta biżuterii W. Kruka (stopa zwrotu na poziomie 194 proc.) czy dystrybutora części samochodowych Intercars (zysk ponad 218,5 proc.). Intercars rozszerzył działalność poza granice naszego kraju, przez co na jego wyniki wpływ miał także kurs walutowy.

Zachowanie się kursu złotego i jego wpływ na stopę zwrotu z inwestycji giełdowych jest osobną sprawą. Siła krajowego pieniądza wobec dwóch głównych walut światowych (euro i dolara) spadała w ciągu pierwszych trzech miesięcy, co ucieszyło eksporterów - poprawiły się bowiem ich wyniki finansowe. Kolejne miesiące odznaczały się znaczącym napływem kapitału z zagranicy i w efekcie umocnieniem się złotego (majowy dołek wyznaczył najniższy, od czasu uwolnienia, kurs dolara do złotego).

Dawni liderzy poza czołówką

Historia pokazuje, że miejsce w czołówce rankingu stóp zwrotu trudno utrzymać. Nietrudno o przykłady spółek, które w zeszłym roku przynosiły inwestorom ponadprzeciętne zyski, ale później dobra passa przeminęła. Ubiegłoroczny lider hossy Skotan uderzony został likwidacją ulgi akcyzowej na biopaliwa i od początku roku przynosi straty wierzącym w jego sukces inwestorom. Szybujący w górę tuż po debiucie pod koniec zeszłego roku kurs HTL-Strefy również zawiódł oczekiwania w tym roku. Z trochę inną sytuacją mamy do czynienia w przypadku Sygnity, firmy, która ponosi wysokie koszty przejęcia Emaksa i której kurs odzwierciedla gorsze od wcześniej spodziewanych wyniki.

Wydaje się, że cały rynek dojrzewa dość szybko - na wzrosty składają się już nie pojedyncze branże, ale siatka powiązanych ze sobą sektorów. Dobrze to świadczy o inwestorach dywersyfikujących portfele inwestycyjne, a nie tylko szukających okazji do szybkiego zysku związanego z tymczasową koniunkturą. Do łask powraca sektor elektromaszynowy, zwłaszcza w kontekście nawiązania przez polskie firmy współpracy z dynamicznie rozwijającym się Dalekim Wschodem. Widać także wzrost popularności branży spożywczej (Jutrzenka - stopa zwrotu równa 134 proc.), wspomnianego już handlu i przemysłu lekkiego (Vistula - zysk 84,4 proc.). Ważne, że wzrosty - pomimo coraz większej ostrożności inwestorów - przeważają nad spadkami.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy