"Można powiedzieć, że rynek jest wakacyjny. Tym, co decyduje o kursach to siła amerykańskiej waluty i notowania euro/dolar" - powiedział dealer BRE Bank Andrzej Bowtruczuk.
Według niego, złoty tracił od rana w ślad za euro, które osłabiało się w stosunku do dolara. Potem euro odrobiło część strat, a złoty ponownie podążył w jego ślady.
"Środowe wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke będzie miało bardzo ograniczony wpływ na kurs złotego" - ocenił Bowtruczuk. Jego zdaniem w najbliższych dniach znaczący wpływ na kurs złotego mogą mieć jedynie te dane, które ewentualnie zwiększą dodatkowo presję na podwyższenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
W środę o godzinie 16:50 za euro płacono na rynku 3,7555 zł, a za dolara 2,7199 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3808 zł. We wtorek po godzinie 16:30 za euro płacono 3,7501zł, a za dolara 2,7209 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po 1,3782. (ISB)
mtd/maza