Oferta Koniecpolu warta 250 mln zł

Na giełdę po pieniądze na rozwój mocy wytwórczych wybiera się kolejny, po Hardeksie, producent płyt pilśniowych - Koniecpol

Publikacja: 19.07.2007 07:41

Jeden z krajowych liderów rynku płyt pilśniowych jeszcze w tym roku chce zadebiutować na GPW. Prospekt emisyjny ma trafić do Komisji Nadzoru Finansowego w drugiej połowie sierpnia, więc realny termin rozpoczęcia notowań giełdowych Koniecpolu to IV kwartał.

- Wszystko zależy od Komisji. Może uda się wprowadzić spółkę na giełdę już w listopadzie - powiedział Wojciech Gudaszewski, prezes Wrocławskiego Domu Maklerskiego, który pracuje nad ofertą Koniecpolu wspólnie z Domem Maklerskim PKO BP.

Dywersyfikacja produkcji

Oferta spółki będzie warta ćwierć miliarda złotych. Dzięki emisji akcji do kasy Koniecpolu ma trafić ponad 200 mln zł. Natomiast walorów wartych około 50 mln zł pozbędzie się największy akcjonariusz spółki Robert Bieńkowski. Jak się dowiedzieliśmy, po ofercie R. Bieńkowski zachowa większościowy pakiet w spółce (być może zasiądzie w jej radzie nadzorczej). Nowi akcjonariusze będą kontrolować około 30 proc. w podwyższonym kapitale Koniecpolu.

- Pieniądze z emisji akcji przeznaczymy przede wszystkim na zakup ciągu technologicznego do produkcji płyt wiórowych - powiedział właściciel spółki R. Bieńkowski. Wyjaśnił, że ten rynek przyciąga obecnie wysoką dynamiką wzrostu i dobrymi perspektywami. Tego typu płyty stosowane są głównie w przemyśle meblarskim. Wytwarza je między innymi giełdowe Grajewo.

Możliwe przejęcia

Za pieniądze ze sprzedaży akcji Koniecpol chce też rozbudować moce produkcyjne w segmencie, w którym się specjalizuje, czyli płytach pilśniowych. - Rozważamy akwizycje producentów tego rodzaju płyt w Polsce i za granicą - przyznał R. Bieńkowski. Ponadto na lata 2008 i 2009 zaplanowano oddanie dwóch nowych linii do produkcji płyt pilśniowych.

Teraz spółka pracuje na pięciu ciągach technologicznych. Deklaruje, że wykorzystuje moce produkcyjne niemal w 100 proc. Koniecpol wytwarza dwa rodzaje płyt. Miękkie (tzw. porowate) stosowane są głównie w budownictwie, do izolacji termicznej i akustycznej. Używa się ich też przy produkcji opakowań. Płyty twarde, o dużej wytrzymałości, wykorzystuje głównie przemysł meblarski (tzw. meble skrzyniowe i tapicerowane). Wszystkie produkty wytwarzane są w tzw. technologii mokrej, która nie wymaga stosowania klejów (jest przyjazna dla środowiska).

Zysk ma wzrosnąć

siedmiokrotnie

Zarówno w branży budowlanej, jak i wykończeniowej trwa dobra koniunktura. Nic dziwnego więc, że Koniecpol spodziewa się poprawy wyników. W 2006 roku spółka notowała ponad 60 mln zł przychodów i wypracowała 2 mln zł czystego zysku. W tym roku spodziewa się już ponad 100 mln zł sprzedaży i powyżej 10 mln zł zysku netto.

Tymczasem właściciel deklaruje, że to nie koniec wzrostów. - Efekty planowanych inwestycji powinny być widoczne w wynikach spółki za około dwóch lat - powiedział R. Bieńkowski. - Wówczas przychody wzrosną czterokrotnie, a zysk netto - ponad siedmiokrotnie - dodał.

Koniecpol eksportuje około połowy swojej produkcji. Większość trafia do krajów europejskich (przede wszystkim do Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii), ale spółka sprzedaje też swoje produkty do krajów afrykańskich.

Konkurencja też

wybiera się na giełdę

Głównym konkurentem Koniecpolu na polskim rynku, oprócz firm Steico i Fibris, jest Hardex, który również niebawem zamierza dostarczyć do KNF prospekt emisyjny (większościowym akcjonariuszem spółki jest giełdowy fundusz BBI Capital). Ze sprzedaży nowych akcji Hardex będzie chciał pozyskać około 45-50 mln zł na przejęcia. W ub. r. spółka ta notowała 98 mln zł przychodów i 6,5 mln zł zysku netto. W tym roku spodziewa się osiągnięcia około 105 mln zł przychodów i wypracowania przynajmniej 8,6 mln zł czystego zysku.

Dużo drewna na parkiecie

Warszawska giełda przyciąga ostatnio spółki, których działalność związana jest z przemysłem drzewnym. W najbliższym czasie, poza Koniecpolem i Hardeksem (o spółkach tych piszemy obok), można spodziewać się jeszcze kilku Pierwsza będzie zapewne Korporacja Budowlana Kopahaus, której akcjami być może będzie można pohandlować już we wrześniu tego roku. Spółka produkuje i konstruuje domy z drewna w systemie szkieletowym. Z oferty chce pozyskać około 30 mln zł na rozwój mocy wytwórczych. Jeszcze w tym roku na GPW chciałaby też się znaleźć spółka Mera Schody, która - poza schodami z drewna - wytwarza też płytę parkietową. Jej oferta publiczna ma być warta około 15 mln zł.

Na ten rok debiut giełdowy zapowiedział też Stelmet - producent tzw. małej architektury z drewna, m.in. płotów i altan. Spółka deklarowała, że zaoferuje akcje warte nawet 100 mln zł.

Być może na GPW przeniesione zostanie też Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego. Teraz akcje tej spółki notowane są na CeTO, a jednym z jej akcjonariuszy (kontrolującym około 6 proc. kapitału) jest Kronospan - producent m.in. płyt wiórowych, MDF i paneli ściennych. Samo KPPD wytwarza tarcicę liściastą i iglastą.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy