"Po piątkowych spadkach na giełdzie za oceanem, dziś oczekiwano również u nas spadków głównego indeksu, przynajmniej na otwarciu. Tymczasem WIG20 otworzył się zaledwie 0,04% poniżej zamknięcia w piątek na poziomie 3823,5 pkt. Następnie do ok. 13:00 konsolidował się wokół 3830 pkt. Potem nastąpiło mocne wybicie w górę, w których prym wiodły banki." - ocenił analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Przemysław Psikuta.
Według niego, po dobrych wynikach Banku Millenium, który zwiększył w II kwartale swój skonsolidowany zysk netto do 127,9 mln zł (w stosunku do 69,9 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego), rynek oczekuje korzystnych rezultatów od innych banków. Najszybciej rósł kurs PKO BP, na jego notowania mają wpływ wiadomości o planowanej przez rząd fuzji z PZU.
"Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym wzrostom w Warszawie są zwyżki na głównych parkietach europejskich, które, jak to ostatnio często bywa, są pokłosiem doniesień o planowanych fuzjach" - ocenia Psikuta.
W poniedziałek ciekawie przebiegł debiut estońskiego producenta bielizny i odzieży damskiej Silvano Fashion Group. Jego akcje zyskały na otwarciu ponad 300% wobec ceny emisyjne i kosztowały 80 zł. Pod koniec dnia płacono za nie jedynie 19,81 zł, czyli tylko kilka procent więcej niż wynosi cena odniesienia.
"Dzięki dzisiejszym wzrostom sytuacja techniczna poprawiła się, mimo, iż MACD wciąż wysyła sygnał sprzedaży. Najbliższym poziomem oporu jest okrągła bariera 3900 pkt, a później już 4000 pkt. w przypadku spadków WIG 20 powinien oprzeć się na poziomie 3820 pkt" - uważa Psikuta.
