BBI Seed Fund, spółka zależna giełdowego funduszu BBI Capital NFI, będzie starać się o co najmniej kilkanaście milionów złotych dofinansowania z Krajowego Funduszu Kapitałowego. Firma będzie zajmować się inwestycjami w spółki na wczesnym etapie rozwoju (tzw. start-ups).
Do 40 mln zł na zakupy
Na początek jej kapitał zakładowy wyniesie 50 tys. zł. Docelowo ma wzrosnąć do 30-40 mln zł. Fundusz liczy, że uda mu się pozyskać połowę tej kwoty w formie dotacji z KFK, który dysponuje pulą prawie 800 mln zł, przeznaczonych na wspieranie rozwoju małych firm. Z wcześniejszych informacji wynika, że pieniądze z KFK mogą trafić do beneficjentów pod koniec tego roku.
Taki zastrzyk kapitału i pieniądze od BBI powinny wystarczyć na zakup udziałów w kilkunastu spółkach. - Maksymalna wartość poszczególnych inwestycji nie przekroczy zapewne 2-3 mln zł - mówi Dawid Sukacz, prezes BBI Capital NFI. Nie wyklucza miejszych inwestycji, wartych po kilkaset tysięcy złotych, w projekty, które znajdują się na etapie patentu na innowacyjne rozwiązanie czy produkt. BBI Capital NFI jest zainteresowany inwestycjami w spółki działające m.in. w takich branżach, jak e-commerce, internetowe serwisy społecznościowe czy producenci gier sieciowych. - Te rynki są w Polsce wciąż bardzo rozdrobnione - mówi D. Sukacz.
Kandydaci na NewConnect?