Obecny system emerytalny jest zbyt skomplikowany, a przez to kosztowny - ocenia Robert Gwiazdowski, odchodzący przewodniczący rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jego zdaniem, państwowe świadczenie powinno być równe od wszystkich, niezależnie od wysokości płaconych wcześniej składek. Wszyscy, którzy chcieliby otrzymywać więcej, powinni zdaniem Gwiazdowskiego dodatkowo się ubezpieczyć.
W ciągu swojej ponadrocznej kadencji przewodniczący RN ZUS już nieraz wypowiadał kontrowersyjne poglądy. - Chciałem doprowadzić do nasilenia dyskusji nad przyszłością systemu emerytalnego, do pokazania jego paradoksów - przyznaje Gwiazdowski w rozmowie z "Parkietem". Te opinie nie miały jednak wiążącego charakteru - rada nadzorcza ZUS nie ma prawa do decydowania o przyszłości tej instytucji. Zatwierdza tylko plany finansowe funduszy zarządzanych przez ZUS.
Inni członkowie rady Zakładu (przedstawiciele rządu, organizacji pracodawców i związków zawodowych) często nie podzielali punktu widzenia przewodniczącego. Ale Robert Gwiazdowski doszedł razem z reprezentantami pracodawców do wspólnego stanowiska co do zrównania i podwyższenia wieku emerytalnego czy ograniczania wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Trudniej przychodziło pogodzenie racji pracodawców i pracowników. Mimo to cała rada wystąpiła przeciwko pomysłom przekształcenia ZUS w jednostkę budżetową (jeden z postulatów reformy finansów), czy ograniczenia znaczenia Funduszu Rezerwy Demograficznej.
Teraz ZUS czeka na wyznaczenie nowego nadzoru. Jak już pisaliśmy, kandydatką na przewodniczącą jest prof. Józefina Hrynkiewicz, dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Zdaniem Roberta Gwiazdowskiego, nowa rada musi otrzymać więcej kompetencji w kwestii kontroli, aby jej funkcjonowanie miało sens. - Obecnie przypomina ona coś na kształt małej Komisji Trójstronnej. W takim układzie ciężko pracować - przyznaje były przewodniczący.
Nowa rada rozpocznie pięcioletnią kadencję w jednym z lepszych okresów, jeżeli chodzi o finanse ZUS. Malejące bezrobocie i rosnące płace generują wysokie składki, co pozwala Zakładowi spłacać stare zadłużenie funduszy (głównie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Z drugiej strony, najbliższe miesiące to czas rozstrzygnięć, jak wyglądać będzie wypłata środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych, oraz jaki ma być zakres emerytur pomostowych. W obu kwestiach "stara" rada nie wypracowała jednolitego stanowiska.