Samouczek wakacyjny

Przed wakacyjnymi wyprawami chcemy wytłumaczyć, co tak naprawdę kryje się pod ofertami (niektórymi) zachęcającymi nas do niesamowitych przeżyć urlopowych

Publikacja: 28.07.2007 11:29

Sezon wakacyjny w rozkwicie. Okazuje się jednak, że oferty biur podróży, pozornie sformułowane po polsku, niekoniecznie oznaczają dokładnie to, co zostało w nich napisane. W związku z tym postanowiłem zaprezentować kilka podstawowych opisów z katalogów biur podróży w tłumaczeniu na język polski.

Wymarzone miejsce wypoczynku dla wszystkich, którzy ponad komfort pokoi przedkładają zwiedzanie nowych miejsc - ciemne, zapluskwione pokoje o wymiarach 2-2,5 mkw., przerobione z magazynków na środki czystości, z których chce się uciec jak najdalej.

Polecamy osobom ceniącym spokojny wypoczynek z dala od miejskiego gwaru - do najbliższego sklepu z chlebem i mlekiem trzeba iść bezdrożami około sześć kilometrów, do najbliższej plaży jest w linii prostej osiem (a może i więcej) kilometrów, a autobus jeździ tylko raz dziennie.

Świetna propozycja dla ludzi młodych, lubiących zabawę do rana w atrakcyjnych barach i dyskotekach - pensjonat położony przy międzynarodowej trasie, tuż obok dużego parkingu i kilkudziesięciu knajp, z których przez całą noc słychać pijackie wrzaski i odgłosy nieustających burd.

Na wczasowiczów czeka rodzinna atmosfera i uroki domowej kuchni - kucharka jest nieszczęśliwie zakochana, więc każde danie jest albo przesolone, albo przypalone, a w zupie pływają tłuste włosy.

Skromny hotel, idealny dla wielbicieli kąpieli słonecznych - pensjonat dysponuje takimi warunkami, że lepiej narazić się na udar słoneczny na plaży niż siedzieć w klaustrofobicznych klitkach.

Specjalnością hotelu jest słoneczny taras na dachu - najprawdopodobniej hotel mieści się w centrum dzielnicy przemysłowej, bez dostępu do choćby kawałka trawnika czy plaży.

Po wyjściu z pokoju wpadniesz w wir wakacyjnej zabawy, która trwać będzie dzień i noc - zapomnij o śnie, twój hotel usytuowany jest w dzielnicy portowej, między czynnym całą dobę barem go-go a dyskoteką techno, a przy oknie masz neon z napisem live-show.

Personel dokłada starań, by przed Twoim przyjazdem poznać jak najwięcej zwrotów w języku polskim - możesz się na pewno spodziewać, że recepcjonista z ujmującym uśmiechem powie Ci na powitanie "ładna dupa".

Najlepsza oferta dla ludzi ciekawych świata, pragnących doświadczyć kolorytu lokalnego życia - okolica roi się od złodziei kieszonkowych, żebraków i prostytutek, którzy nagabują cię na każdym kroku, a policji lepiej nie prosić o pomoc, żeby nie narazić się na areszt za obrazę władzy.

Idealne miejsce dla osób lubiących kosztować nowe potrawy w licznych restauracjach - wyżywienie jest tak podłe i jest go tak mało, że trzeba wydać majątek na dożywianie.

Ogromnym plusem przytulnych pokoi jest garderoba - pokoje są tak ciasne i małe, że aby wygodnie wyprostować nogi, trzeba otworzyć szafę.

W hotelu przedkłada się prawdziwie swojską atmosferę nad wysoki standard - recepcjonista mówi do gości per "ty", klepie turystki po pośladkach, a o drugiej nad ranem potrafi wejść do pokoju - zamki są zepsute - żeby poprosić o papierosa.

Gdyby mimo wszystko ktoś zdecydował się na wyjazd, przypominam, że za zdaniem: "Pokoje z częściowym widokiem na morze", kryje się zepsuty telewizor, na którego ekranie widać jedynie pływający obraz i słychać szum przypominający fale.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy