Planowane prace przy budowie obwodnicy w dolinie Rospudy nie rozpoczną się - powiedział wczoraj premier Jarosław Kaczyński w radiowych "Sygnałach Dnia".
Zgodnie z harmonogramem głównego inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, roboty drogowe miały rozpocząć się dzisiaj.
Na razie wstrzymanie prac w dolinie Rospudy nie wywoła konsekwencji finansowych dla budżetu państwa.
- Wspólnie z inwestorem podjęliśmy decyzję o poczekaniu maksymalnie kilkunastu dni na zapowiadaną przez Komisję Europejską decyzję Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o wstrzymaniu prac, czyli tak długo, jak pozwala nam harmonogram prac i bieżący stan ich realizacji - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu-Dromeksu. - Podjęliśmy też decyzję o zintensyfikowaniu robót poza spornym obszarem Natura 2000 - mówi Kozioł.
Rzecznik podkreśla, że jeżeli do tego czasu Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie wyda decyzji, to Budimex będzie oczekiwał deklaracji ze strony Generalnej Dyrekcji co do dalszych kroków. - Nie możemy z pracami długo zwlekać - jesteśmy związani kontraktem i będziemy musieli rozpocząć roboty również w obszarze Natury 2000 - mówi Kozioł.