Słaby raport ADP

Publikacja: 02.08.2007 09:06

Końcówka sesji była bycza. Oczywiście w kontekście rozpoczęcia notowań, gdy przecena na rynku terminowym przekraczała 2 proc. To niskie otwarcie w trakcie dnia nie było już znacznie powiększone. Okazało się, że skala początkowej przeceny wyczerpała niemal cały potencjał niedźwiedzi do spadku cen. Podaż nie była w stanie na dłużej sprowadzić cen niżej. Jeśli byliśmy poniżej otwarcia, to jedynie na kilka chwil, by dość szybko znaleźć się wyżej. Brak pary po stronie podaży widać było także po niskiej aktywności. Pół godziny przed końcem sesji obrót przekroczył ledwie 600 mln złotych. Trzecia część obrotu na rynku kasowym została wyrobiona od 15.30.

Wydarzeniem dnia nie była tylko bierność podaży, ale także fakt, że po raz kolejny udało się wybronić przed trwałym zejściem pod poziom wsparcia. Jak pamiętamy obecnie, tym wsparciem był dołek z piątku. To wtedy miała miejsce pierwsza porażka niedźwiedzi. Wygląda na to, że wczoraj ponownie nie udało się zbić cen niżej. Czy można zatem mówić o końcu spadków, a tym samym i końcu korekty w hossie? Wydaje się, że na takie wnioski jest zbyt wcześnie. Zauważmy, że na razie oddalamy się od dołków, które zostały wyznaczone wczoraj. Nie jest wykluczone, że korekta spadku z poprzedniego czwartku wcale się nie zakończyła, a jedynie rozciągnie się w czasie. Wyjście cen nad poziom wtorkowych maksimów byłoby dobrym sygnałem, choć dopiero przebieg spadku po tym wyjściu mógłby być pomocny w określeniu kondycji kupujących. Jedno jest pewne. Dotychczasowa przecena nadal nie uprawnia do tezy, że hossa już się zakończyła.

Warto zapamiętać wczorajsze publikacje danych makro z raportem ADP na czele.

Zmiana liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym okazała się dużo niższa od prognoz.

Oczywiście to jeszcze nie gwarantuje słabej wartości piątkowych danych o zmianie liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, ale mocno to uprawdopodobnia. Inna sprawa, jak rynek na te słabsze dane zareaguje.

Może bowiem być tak, że będzie to odebrane jako przesłanka do rzekomej szybszej obniżki stóp

procentowych w USA.

Byłoby to mocno naciągane i wskazywało, że oczekujący poluzowania polityki monetarnej chcą się chwycić każdego argumentu,

byle tylko uprawdopodobnić taki scenariusz. Scenariusz,

który w tej chwili wydaje się mało prawdopodobny.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy