Wciąż nie widać sygnałów powrotu lepszych nastrojów na rynek akcji. Byki z trudem podejmują próby odbicia, ale na razie słabość odreagowania przemawia raczej za kontynuacją trendu zniżkowego. Wczorajsza sesja była dobrym tego przykładem. Entuzjazmu starczyło tylko na pierwszą godzinę notowań, później kursy znów ruszyły w dół. W efekcie na wykresie znajdującego się w centrum uwagi mWIG40 powstała czarna świeca z wyraźnym górnym cieniem. Jeszcze efektowniej odwrót byków wyglądał w przypadku WIG20, który rano przekroczył 3720 pkt, a do końca sesji cofnął się o ponad 40 pkt (1 proc.), do środowego zamknięcia. Z punktu widzenia analizy technicznej sytuacja pozostaje bez zmian - obowiązuje średnioterminowy trend spadkowy. Nie zmienia tego wyprzedanie widoczne zwłaszcza w przypadku średnich i małych spółek. Co z tego, że rosną szanse mWIG40 na krótkoterminowe odbicie, skoro poziomy oporu są tak odległe, że zanim indeks do nich by dotarł, wcześniej mógłby się wyczerpać potencjał odreagowania? Trzymanie się trendu popłaca, o czym w ostatnich tygodniach można się było dobitnie przekonać. Kiedy we wtorek mWIG40 podjął próbę odbicia, pisaliśmy, że na kupno akcji jest za wcześnie i warto poczekać na przełamanie oporu. Środa potwierdziła te słowa, sprowadzając indeks do nowego minimum. Na razie pod tym względem nic się nie zmieniło - przynajmniej na plus. Na minus - owszem, bo powstał dodatkowy krótkoterminowy opór dla mWIG40 na wysokości lokalnego szczytu z wtorku (5066 pkt). Gdyby udało się go pokonać, to decydująca strefa oporu znajduje się i tak dopiero na wysokości 5224-5307 pkt. Podobne wnioski można wysnuć w przypadku wielu spółek. Szczególnie dotyczy to choćby deweloperów, których notowania wczoraj silnie się na ogół odbiły. Akcje Domu Development i J.W. Construction podrożały o ponad 6 proc., Polnordu o 5,2 proc., a GTC o 1,9 proc. Pytanie tylko, na ile odreagowanie zmieniło sytuację techniczną. Przykładowo, w przypadku GTC, pierwszy kluczowy opór (którego przebicie byłoby sygnałem zakończenia trendu spadkowego) znajduje się na wysokości 43,94 zł, czyli 4,6 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.
PARKIET