Zakłady zarobią na rezerwach

Przepisy projektu ustawy o świadczeniach z II filaru stwarzają zagrożenie, że zakłady emerytalne będą zbyt łagodnie szacować ryzyko demograficzne i utrzymywać możliwie niskie rezerwy na wypłaty emerytur. Dzięki temu zarobią więcej

Publikacja: 04.08.2007 10:09

Zakłady emerytalne będą zarabiać nie tylko na prowizji, która ma wynieść do 3,5 proc. wypłacanego miesięcznego świadczenia, ale będą miały również prawo do zatrzymania części wypracowanych zysków - wynika z opublikowanego przez MPIPS projektu ustawy o emeryturach kapitałowych. Fakt, że ustawa tworzy zakładom dodatkową możliwość zarobku, nie budzi kontrowersji. Jednak jej przepisy nie są precyzyjne i zdaniem ekspertów mogą być przyczyną specyficznej konkurencji między zakładami. Aby zarobić, zakłady będą zbyt łagodnie szacować ryzyko demograficzne, czyli tworzyć mniejsze rezerwy, licząc na krótsze życie klientów.

Nasi emeryci żyją krócej

Aby zagwarantować bezpieczeństwo wypłaty bieżących oraz przyszłych świadczeń emerytalnych, zakład musi wyliczać rezerwę i utrzymywać odpowiadający jej wysokości podstawowy fundusz emerytur kapitałowych. Jeżeli roczne sprawozdanie finansowe zakładu wykaże, że fundusz ten jest wyższy niż rezerwa (zakład będzie efektywnie inwestował pieniądze emerytów), 90 proc. nadwyżki zakład przeznaczy na zwiększenie świadczeń emerytalnych, a reszta, czyli 10 proc., trafi do wyrównawczego funduszu emerytur kapitałowych. Na ten fundusz składają się, oprócz wpływów z funduszu podstawowego, również środki własne zakładów oraz zyski z lokat. Jeżeli fundusz wyrównawczy przewyższy o 8 proc. wartość rezerwy, powstała nadwyżka stanie się przychodem zakładu emerytalnego.

Taka konstrukcja zapisu sprawia jednak, że zakład będzie miał pokusę utrzymywania rezerw na najniższym możliwym poziomie z dwóch powodów. Po pierwsze - założenie, że przeciętny czas trwania życia ubezpieczonych, czyli że będą oni żyli względnie krócej, pozwoli na wypłatę wyższych świadczeń i tym samym większe zyski zakładu z prowizji. Po drugie - im niższe rezerwy (co wiąże się bezpośrednio z bardziej łagodną kalkulacją ryzyka demograficznego), tym większa szansa na transfer z funduszu wyrównawczego.

Skomplikowane Êwiadczenia

Czy ustawa w obecnym kształcie daje zakładom swobodę w kalkulowaniu ryzyka? Tak, ale tylko do pewnego stopnia. Przepisy umożliwiają zakładom modyfikację (za zgodą nadzoru) przygotowywanych przez GUS tablic demograficznych, które służą do obliczania ryzyka, rezerw oraz wysokości świadczeń.

- Takie rozwiązanie bez dodatkowych założeń istotnie stwarza zagrożenie, że zakłady będą konkurować "optymizmem", że ich ubezpieczeni będą żyli krócej - twierdzi Wojciech Otto, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. - Świadczenia emerytalne są bardzo skomplikowanym produktem ubezpieczeniowym, znacznie bardziej złożonym niż np. zwykłe ubezpieczenia na życie. W takim przypadku bardzo łatwo o pomyłkę w kalkulacji ryzyka - dodaje.

Wiara w organ nadzoru

Co się stanie, kiedy zakład się pomyli? Będzie musiał pokryć stratę ze środków własnych, a jeżeli ich nie wystarczy, zapłacą podatnicy, bo państwo weźmie na siebie zobowiązania takiego zakładu. - Moim zdaniem, przynajmniej przez pierwsze 10 lat funkcjonowania zakłady powinny opierać się na jednakowych tablicach, przygotowanych np. przez aktuariusza krajowego bez możliwości ich modyfikacji - mówi W. Otto. - Takie założenie ograniczy niezdrową konkurencję - dodaje.

Zagrożenia nie widzi natomiast ministerstwo pracy. - Po to jest organ nadzoru, który będzie kontrolował zakłady, aby wyeliminować ryzyko takich nadużyć - twierdzi Romuald Poliński, wiceminister pracy i polityki społecznej. - Niemniej niektóre zapisy ustawy są zbyt skomplikowane i będziemy jeszcze dyskutować nad tym, jak można je uprościć i udoskonalić - dodał.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy