Jansen bronił firmy

Publikacja: 08.08.2007 07:56

Ernst Jansen, wiceprezes Eureko, uważa, że nie przekroczył granic dozwolonej krytyki, oceniając pracę Jaromira Netzla, prezesa PZU, w wywiadzie dla "Parkietu" z marca br. Po publikacji materiału Jaromir Netzel złożył akt oskarżenia przeciw Jansenowi.

- W odpowiedzi złożonej na pozew skierowany przez pana Jaromira Netzla Ernst Jansen dowodzi, że akt oskarżenia prywatnego jest niezasadny i wnosi o umorzenie postępowania - powiedział "Parkietowi" Michał Nastula, prezes Eureko Polska. - Wypowiedzi wiceprezesa Eureko mieściły się w granicach dozwolonej krytyki, były oparte na faktach i jednocześnie stanowiły obronę dobrego imienia Eureko BV, samego Ernsta Jansena, innych przedstawicieli i osób rekomendowanych przez Eureko BV przed bezpodstawnymi publicznymi atakami i pomówieniami - dodał Nastula.

Sprawa będzie się toczyć przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Woli. Na razie nie ma jeszcze wyznaczonych żadnych terminów rozpraw.

W wywiadzie dla "Parkietu" wiceprezes Eureko, który jest jednocześnie wiceprzewodniczącym rady nadzorczej polskiego ubezpieczyciela i do października osobą odpowiedzialną za inwestycję w PZU, powiedział m.in., że działania Jaromira Netzla są szkodliwe dla polskiego towarzystwa.

Jansen zarzucił również Netzlowi, że ten postępuje zgodnie z instrukcjami Skarbu Państwa.

"Uważamy, że wszystkie działania zarządu są działaniami resortu skarbu, a nie działaniami poszczególnych osób. Pan prezes ma bardzo wyraźne instrukcje od ministra skarbu, w jaki sposób ma postępować"- mówił w wywiadzie wiceprezes Eureko.

Na dowód tego przytoczył rozmowę z ministrem tego resortu, w którym ten stwierdził, że wszystko, co robi pan Jaromir Netzel, wspiera i popiera resort skarbu.

Jansen w swojej wypowiedzi dla "Parkietu" stwierdził również, że "Netzel chyba niespecjalnie się orientuje, jakie są zasady procesu decyzyjnego w towarzystwie".

Prezes PZU miesiąc po wywiadzie z Jansenem osobiście złożył pozew w sądzie. Mówił wtedy, że nie może sobie pozwolić, aby wiceprezes Eureko wygłaszał pod jego adresem jakiekolwiek zniesławiające uwagi. Dodał jednocześnie, że od tej pory jedynym miejscem, w którym będzie z nim rozmawiał, jest właśnie sąd. Według niego, Jansen jako członek rady nadzorczej PZU powinien mieć świadomość tego, co mówi.

Zdaniem Jaromira Netzla, wiceprezes Eureko swoimi słowami naruszył artykuł 212. kodeksu karnego, który dotyczy pomówienia w mediach. Gdyby Ernst Jansen został uznany za winnego zarzucanych mu czynów, będzie grozić mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy