W najbliższą niedzielę ponad 550 aptekarzy, udziałowców Hurtowni Aptekarz, ma podjąć decyzję o wybraniu inwestora strategicznego. Według naszych informacji, swoje oferty zgłosili wszyscy giełdowi dystrybutorzy farmaceutyków oraz ACP Pharma (d. Orfe).

Podobnie jak przy przejęciach dwóch spółek z aptekarskiej grupy Apofarm: Galeniki-Silfarm i Optimy Radix decyzja walnego jest tylko wskazówką, komu wspólnicy mają odsprzedać udziały. Ostatecznie każdy z nich podejmuje decyzję na własną rękę. Żaden z oferentów nie ma pewności, że trafi do niego 100 proc. papierów.

Walka o Hurtownię Aptekarz jest walką o około 2,5 proc. rynku dystrybucji leków. Potencjalnych inwestorów interesuje nie tylko spółka, ale również możliwość przejęcia dostaw dla punktów detalicznych, które ona obsługuje. Dlatego trudno jest ustalić cenę, jaką dystrybutorzy mogą zapłacić za aptekarską hurtownię. Wartość udziałów będzie uzależniona od dodatkowych umów podpisanych z aptekarzami. Będą to np. zobowiązania detalistów do dokonywania zamówień leków na określone kwoty. Analitycy szacują, że ostateczna cena za cała spółkę może wynieść 30-60 mln zł. To dwa razy więcej, niż Torfarm zamierza zapłacić za 100 proc. akcji kontrolującej 1,5-2 proc. rynku Optimy Radix (zarząd Torfarmu twierdzi, że będzie to 15,9-28 mln zł). Jednak Hurtownia Aptekarz jest spółką w o wiele lepszej kondycji finansowej i, zdaniem przedstawicieli branży, jest dobrze zarządzana. Jej roczne przychody przekraczają 250 mln zł.

Według Tadeusza Wesołowskiego, prezesa Prospera, nie tylko cena będzie w tym przypadku decydująca, ale to, co inwestor może zaoferować przejmowanej firmie. Jego zdaniem, mimo że aptekarze nie będą już jej współwłaścicielami, pozostaną kontrahentami - ale pod warunkiem, że nadal będą mieli do niej zaufanie. Sam Prosper - jeżeli zwycięży - ma zamiar pozostawić zarówno markę Aptekarz, jak również zarząd i struktury handlowe. - Chcielibyśmy, aby Aptekarz pozostał odrębną firmą wewnątrz grupy, której rozwój będzie się przekładał na lepsze wyniki Prospera - tłumaczy T. Wesołowski.

Według Przemysława Sawali-Uryasza, analityka CA IB, największe szanse na zdobycie przychylności aptekarzy mają Torfarm i Prosper. Ten pierwszy zdołał już przekonać do siebie detalistów dwa razy. Jednak po dokonaniu przejęć czeka ją restrukturyzacja, co może wiązać się z przejściowymi kłopotami. Specjalista uważa natomiast, że liderowi branży - PGF niespecjalnie zależy na dalszym angażowaniu się w Polsce. - Lepsze perspektywy czekają spółkę na mniej konkurencyjnych rynkach ościennych. A że PGF potrafi na nie wejść, pokazał przejmując apteki na Litwie - mówi P. Sawala-Uryasz. Zaprzecza temu Michał John, rzecznik PGF. - Chcemy nadal uczestniczyć w konsolidacji branży w kraju - mówi.