Zarząd obuwniczej firmy neutralnie ocenia dotychczasowe wyniki. - Nie ma hura optymizmu, ale nie ma też powodów do obaw - uważa Mariusz Gnych, wiceprezes NG2.
Przedsiębiorstwo w II kwartale tego roku uzyskało 146 mln zł przychodów, czyli o 22,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Od kwietnia do czerwca 2007 r. spółka zarobiła na czysto 19,5 mln zł (o 4,5 mln zł mniej niż w II kwartale 2006 r.).
Z kolei po pierwszych sześciu miesięcach tego roku obroty wyniosły 250 mln zł (wzrost o 33,8 proc.). Wynik operacyjny poprawił się o 27 proc. do 41,5 mln zł, a zysk netto o 8,3 proc. do 30,5 mln zł. Zarząd podtrzymał tegoroczną prognozę wyników. Spółka ma mieć 540 mln zł przychodów i 81 mln zł zysku netto.
Inwestycje w przyszłość
Na wynik operacyjny przedsiębiorstwa negatywny wpływ miał wzrost kosztów sprzedaży o 52,7 proc. do 80 mln zł. Zdaniem Dariusza Miłka, prezesa NG2 i wiodącego akcjonariusza (ma 55,1 proc. kapitału) było to spowodowane głównie jednorazowymi wydatkami. Chodzi o modernizację sklepów oraz opłaty za pośrednictwo w znalezieniu lokali.