Kto czerpie zyski z promocji TFI?

Niektóre TFI w wakacje zniosły opłaty dystrybucyjne. AIG zrobiło to w celu chronienia klientów przed ryzykiem giełdowym

W wakacje kilka TFI zaproponowało klientom promocję: brak opłaty manipulacyjnej przy zakupie jednostek funduszy inwestycyjnych. Inspiracje promocji były różne: zwyczajnie marketingowe lub - zdaniem pomysłodawców - "dla dobra klientów".

Ile promocji, tyle powodów

- Znosząc opłatę dystrybucyjną w Arce BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy, chcieliśmy dać dodatkową zachętę do zainwestowania za naszym pośrednictwem w tym właśnie regionie - tłumaczy Krzysztof Samotij, prezes BZ WBJK AIB TFI. - CU nie pobiera natomiast opłat za nabycie jednostek CU Polskich Akcji oraz CU Stabilnego Inwestowania w związku z piątą rocznicą działalności - poinformował Bohdan Białorucki, rzecznik TFI.

AIG postanowiło zadbać o to, by klienci zwracali uwagę na wysokie ryzyko, jakim są obarczone fundusze czysto akcyjne. Dlatego w lipcu promocją objęło tylko bezpieczniejsze subfundusze - Stabilnego Wzrostu oraz zrównoważone: Nowa Europa, Światowy i Azjatycki.

Zadanie AIG wykonane

- Z pomysłu promocji i efektów jej realizacji jesteśmy zadowoleni - przyznaje bez wahania Krzysztof Stupnicki.

Rzeczywiście, dane pokazują, że w lipcu wartość aktywów subfunduszu azjatyckiego spadła o znacznie mniej (200 tys. zł) niż w czerwcu (3,5 mln zł). W większym stopniu wzrosła też w lipcu wartość majątku Nowej Europy (5,8 mln zł) w stosunku do spadku w czerwcu (0 197 tys. zł). Ponadto w lipcu spadła wartość aktywów agresywnego subfunduszu akcji o 13 mln zł - w czerwcu zaś wzrosła o 37 mln zł. O 4,8 mln zł większy jest lipcowy (12,1 mln zł) od czerwcowego wzrost wartości majątku podmiotu stabilnego.

Z kolei na niekorzyść wyników promocji działają kolejne dane. Z 73 tys. zł do 197 tys. zł zwiększył się wzrost wartości majątku subfunduszu światowego. Jednocześnie w lipcu w większym niż w czerwcu stopniu wzrosły wartości aktywów subfunduszy akcji chińskich i azjatyckich oraz akcji rynków wschodzących. Trzeba pamiętać też, że czerwcowe dobre nastroje na giełdzie wartość wzrostów aktywów podnosiły, a lipcowe złe - obniżały. Potęguje to więc tak pozytywne, jak i negatywne zmiany w wartościach majątku subfunduszy.

Wszędzie miejsce na biznes?

Kampania promocyjna w sprzyjających warunkach zawsze przyniesie pożądane rezultaty. Prezes AIG TFI przyznaje, że okres, na który przypadła kampania promująca fundusze nieco bezpieczniejsze, okazał się sprzyjający sprzedaży tych właśnie produktów.

Czy fakt, że promocja AIG TFI zbiegła się w czasie z korektą na rynku, to wynik przypadku, czy też firma przygotowywała się do pogorszenia koniunktury? - Spodziewaliśmy się na pewno stabilizacji albo nawet przerwy w trendzie wzrostowym. Mieliśmy poczucie, że wzrost w kwietniu czy maju był za szybki - przyznaje prezes AIG TFI.

komentarz

Katarzyna Siwek

Kierownik działu analiz

i PR

w Expanderze

Lipiec nie jest dobrym miesiącem do oceny efektywności promocji

Promocje polegające na zniesieniu prowizji mają ograniczoną skuteczność. Przy zyskach funduszy akcji za ostatnie 12 miesięcy (często powyżej 100 proc.), nawet 4-proc. opłata nie ma dużego znaczenia dla ostatecznego zysku. Jeżeli jednak roczna rentowność funduszy spadnie do kilkunastu procent, prowizje będą mieć bardziej zauważalny wpływ na finalną stopę zwrotu. Ocena kampanii promocyjnej prowadzonej w lipcu jest trudna, gdyż miesiąc ten przyniósł gwałtowną zmianę koniunktury na GPW. Na dodatek w lipcu wartość aktywów AIG TFI spadła po silnym wzroście w czerwcu, kiedy z kolei powiększyła się w stosunku do końca maja. Tymczasem w czerwcu TFI nie prowadziło kampanii promocyjnej. Wzrost był głównie zasługą utworzenia funduszu małych spółek. Pozytywnie jednak oceniam samą ideę promocji. Proponowanie dywersyfikacji portfela poprzez wskazywanie na fundusze zrównoważone i stabilnego wzrostu przynosi korzyść tak klientom, jak rynkowi.