"Złoty osłabił się do dolara i euro, głównie na skutek umocnienia waluty amerykańskiej na świecie" - powiedział Marek Wołos, analityk TMS. Według niego, dodatkowa przyczyna to dane o wyższym deficycie obrotów bieżących w Polsce.
"Kolejny wyższy deficyt, to nie jest trwała tendencja, ale wygląda na to, że dane zaczynają się pogarszać" - powiedział.
Wołos uważa, że dla złotego ważne będą dane o inflacji publikowane w tym tygodniu. "Złoty może zacząć się umacniać, jeśli inflacja po lipcu okaże się wysoka, a kurs euro/dolara nie spadnie poniżej 1,36" - pokreślił.
W poniedziałek o 17:00 za euro płacono 3,7761 zł, a kurs dolara do złotego wynosił 2,7739 zł. Euro/dolar był kwotowany po 1,3616.
W piątek ok. godz. 17:30 rynek wyceniał euro na 3,7759 zł, a dolara na 2,7589 zł. Kurs euro/dolara wynosił prawie 1,37. (ISB)