Zachwianie płynności na rynku globalnym w wyniku "zniknięcia" kilkunastu miliardów dolarów utopionych w funduszach inwestujących w amerykański rynek hipoteczny odbiło się też negatywnie na walutach naszego regionu. Prawie codziennie od tygodnia dowiadywaliśmy się o kolejnych nowych funduszach wykazujących poważne straty, co najbardziej uderzało w indeksy giełdowe na świecie. Osłabienie złotego, jak i innych walut rynków wschodzących jednak nie wykazywało podobnej dynamiki, jaką obserwowaliśmy na giełdach. Kurs EUR/PLN we wtorek wzrósł z poziomu 3,7800 do 3,7980. Wtorkowe notowania USD/PLN w zakresie od 2,7790 do szczytowej wartości 2,7970 były najwyższe od ubiegłego czwartku, kiedy to dolar wyceniany był poniżej 2,7300. Sytuacja na głównych światowych giełdach w najbliższym czasie będzie miała wciąż decydujące znaczenie dla wartości naszej waluty. Możliwe będzie testowanie przez EUR/PLN oporu 3,8020. Na dolarze rynek zbliżył się do psychologicznego oporu w okolicy 2,8000 i jeśli go złamie, to następny opór techniczny będzie tuż powyżej 2,8350.
ABN Amro