Ministerstwo Finansów podsumowało kampanię PIT-owską, zakończoną w kwietniu tego roku. Formularze podatkowe złożyła samodzielnie lub za pośrednictwem organów rentowych i zakładów pracy) rekordowa liczba 24,06 mln Polaków. Rok wcześniej zrobiło to 23,67 mln osób. Wzrost liczby płacących podatek dochodowy tłumaczy dobra koniunktura, powodująca zmniejszanie się bezrobocia i wychodzenie części firm z szarej strefy.
Inwestorzy zarabiają i płacą
Z dobrego stanu gospodarki skorzystali głównie inwestorzy giełdowi. Z informacji MF wynika, że dochody "z kapitałów pieniężnych" (m.in. odsetki od obligacji, dywidendy i obrót akcjami na GPW) osiągnęło 277,3 tys. osób - 27,2 tys. więcej niż w 2005 r. Rekordowe były ich zyski - wyniosły bowiem 9,07 mld zł (rok wcześniej 4,04 mld zł). W efekcie giełdowi gracze zapłacili fiskusowi aż 1,7 mld zł z tytułu tzw. taksy "Belki" (podatek za 2005 rok wyniósł 766 mln zł). Mimo znacznego przyrostu nie potwierdziły się wcześniejsze spekulacje, że inwestorzy zapewnili aż 4 mld wpływów do budżetu.
Coraz więcej ryczałtowców
Gospodarczy boom widać także po zwiększającej się liczbie osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. Z ryczałtowej, 19-proc. stawki w PIT korzysta już 328 tys. drobnych przedsiębiorców. Jeszcze w 2005 r. ich liczba oscylowała w granicach 261 tys. zł. Small biznes zarobił w ubiegłym roku niemal 52 mld zł, co jest rekordem od wprowadzenia tego typu opodatkowania w 2004 r. Fiskus zgarnął z tego 9,32 mld zł.