Prawdopodobnie tuż po wakacjach udziałowcy dwóch ostatnich hurtowni z grupy Apofarm, które nie wybrały jeszcze inwestora - MultiPharme i Legfarmu - podejmą decyzję, komu sprzedadzą akcje. Z naszych informacji wynika jednak, że - inaczej niż w przypadku innych firm dystrybuujących leki, a należących do aptekarzy (Galeniki-Silfarm, Optimy Radix czy Aptekarza) - chcą oni pozostać współwłaścicielami. Dlatego do kupienia będzie prawdopodobnie jedynie 51 proc. papierów. W Legfarmie żadne tego typu uzgodnienia nie zostały dokonane.

Każda ze spółek ma roczne przychody sięgające około 200 mln zł. Kontrola nad nimi pozwoli zyskać 1,5-2 proc. udziałów w dystrybucji leków oraz kilkadziesiąt aptek jako potencjalnych klientów.

Do przetargów staną zapewne (podobnie jak poprzednio) wszyscy najwięksi gracze. Część z nich już od dawna prowadzi negocjacje i przedstawiła wstępne oferty (np. Prosper).

Jako najbardziej prawdopodobnych zwycięzców w walce o ostatnie aptekarskie hurtownie analitycy wymieniają Torfarm oraz PGF. Szans nie odmawiają także Prosperowi.