Rozmowy z Komisją Europejską w sprawie Stoczni Gdańskiej są bardziej przyjazne niż poprzednie - powiedział Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki. Gdyby KE zażądała zwrotu udzielonej Stoczni pomocy publicznej, zakład musiałby oddać od 60 do 160 mln zł. Poncyljusz dodał, że Stocznia przekazała ostatnio Komisji wiele dokumentów mówiących, że zamknięcie dwóch pochylni w ramach redukcji mocy, czego żąda KE, oznaczałoby utratę jej rentowności.
PAP