Liczba zatrudnionych w gospodarce przekroczyła w II kwartale 15 milionów. Stopa bezrobocia zaś spadła do 9,6 proc. - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. To dane z prowadzonego raz na kwartał badania aktywności ekonomicznej ludności. Zatrudnienie jest rekordowo wysokie, bezrobocie zaś wyjątkowo niskie. Między drugim kwartałem ubiegłego i tego roku liczba osób pozostających bez pracy zmniejszyła się o jedną czwartą.
Wciąż będzie spadać
Na tym nie koniec. - Nie bardzo widać czynniki, które miałyby zatrzymać spadek bezrobocia - stwierdził Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. - Co prawda mamy duży wzrost płac i można się zastanawiać nad tym, czy firmom będzie się opłacało zatrudniać nowych pracowników. Ale z drugiej strony wyniki przedsiębiorstw są tak dobre, że te obawy nie mają większego znaczenia - dodał.
Szczurek przyznał jednak, że tempo spadku bezrobocia będzie nieco słabsze. Podobnego zdania jest Karolina Sędzimir z PKO BP. - Pod koniec przyszłego roku stopa bezrobocia według BAEL wyniesie 6,5-7 proc. - oceniła ekonomistka.
Sędzimir cieszy się z tego, że w II kwartale spadek bezrobocia zawdzięczaliśmy zwiększaniu zatrudnienia w gospodarce, nie zaś przyrostowi liczby osób biernych zawodowo.