Rozpoczęcie fazy łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed stanowiło z reguły dobrą wiadomość dla posiadaczy akcji. Aby się o tym przekonać, można prześledzić np. reakcję indeksu giełdowego S&P 500 na decyzję o "pierwszej obniżce" stopy dyskontowej. Jeżeli na przykład wykorzystamy dane z lat 1970-2006, to okaże się, że w ciągu 12 miesięcy od takiej decyzji wspomniany indeks zyskiwał średnio 16,5 proc. Co ciekawe, tylko w jednym przypadku na dziewiźć wspomniany 12-miesięczny okres przyniósł zniżkę tego indeksu. Biorąc to pod uwagę, można założyć, że aktualne spadki są tylko korektą w hossie na rynku amerykańskim. W konsekwencji również średnioterminowe perspektywy sytuacji na GPW rysują się całkiem pomyślnie. Oczywiście przed nami statystycznie najgorszy z punktu widzenia stopy zwrotu miesiąc wrzesień. To stwarza pewne ryzyko. Mimo to sądzę, że ewentualny potencjał spadku w ramach obecnej korekty nie jest już duży.

W ostatnich dniach opublikowano interesujące "zapiski" z posiedzenia RPP z 25 lipca. Przede wszystkim okazało się, że po raz pierwszy wspomniano w nich o sytuacji na giełdzie warszawskiej. Stwierdzono, że wysoki poziom indeksów giełdowych w Polsce (...) sprzyja inwestowaniu przez przedsiębiorstwa". Jak wiadomo, od czasu wspomnianego posiedzenia Rady doszło do pewnego pogłębienia spadków na polskim rynku akcji, ale mimo wszystko warto zauważyć, że np. w stosunku do stanu sprzed roku poziom indeksu WIG jest obecnie wciąż wyższy o ponad 30 proc. W każdym razie cytowane stwierdzenie może oznaczać, że nasz bank centralny prowadząc swoją politykź będzie w pewnym choćby stopniu uwzględniał w przyszłości także i to, co się dzieje na giełdzie warszawskiej.

Po drugie, podczas wspomnianej debaty na forum Rady dyskutowano o wpływie poziomu stóp na aktywność inwestycyjną przedsiębiorstw. Jest to także dobra wiadomość. Sugeruje bowiem, że intencją NBP jest takie prowadzenie polityki, aby wyrażać troskę o wzrost gospodarczy. Tym samym zwiększa się prawdopodobieństwo kontynuacji tendencji poprawy wyników finansowych spółek, których akcje notowane są na GPW.

Analityk niezrzeszony