Ostatnia nowelizacja ustawy o CIT może nie przynieść oczekiwanych korzyści dla wytwórców biokomponentów - uważa Grażyna Kuś, prezes kontrolowanej przez Orlen Rafinerii Trzebinia. Wszystko dlatego, że wprowadzone właśnie do przepisów ulgi w podatku dochodowym nie będą wystarczające wobec niskiej dochodowości produkcji biopaliw.
Przypomnijmy, że w czwartek, 23 sierpnia, Senat przegłosował wprowadzenie nowych zwolnień w podatku CIT. Mają one zrekompensować część dodatkowych kosztów związanych z produkcją. Polegają na tym, że wytwórcy biokomponentów mogą odliczać od podatku dochodowego 19 proc. kwoty, będącej różnicą między kosztami wytworzenia biokomponentów a kosztami wytworzenia innych paliw ciekłych o takiej samej wartości opałowej. - Wobec możliwości uzyskania niewielkiego dochodu, który podlegałby opodatkowaniu, zaproponowaną ulgę będzie można wykorzystać w niewielkim zakresie - powiedziała prezes G. Kuś.
Mimo to zarząd trzebińskiej spółki uważa, że w pełni ocenić nowe regulacje będzie można dopiero po wprowadzeniu ich w życie.
Rafineria Trzebinia należy w 77,15 proc. do Orlenu. 9,19 proc. jej akcji ma MSP.
Interfax