"Dla RPP najważniejsze było to, co dzieje się w polskiej gospodarce, szczególnie narastająca presja płacowa. Zawirowania na rynkach światowych nie jest jeszcze odczuwalny na polskim rynku, nie ma wpływu na sferę realną" - powiedział Sławiński podczas konferencji prasowej.
Zgodnie z oczekiwaniami, RPP podniosła w środę stopy procentowe o 25 pb, podobnie jak uczyniła to w kwietniu oraz w czerwcu br. - w sumie do 4,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej. (ISB)
lk