Jeżeli Sejm przyjmie ustawę opóźniającą połączenie nadzoru finansowego i bankowego, rozważymy zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził Radosław Piwowar, wiceprezes Business Centre Club. Wczoraj pracodawcy zrzeszeni w BCC spotkali się z przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego Stanisławem Kluzą. Szef KNF prezentował swoją opinię na temat forsowanej przez rząd nowelizacji ustawy o nadzorze.
Szybkie prace nad projektem
Przypomnijmy - pod koniec czerwca wicepremier Zyta Gilowska zgodziła się na postulat szefa NBP Sławomira Skrzypka, by planowane na początek 2008 r. połączenie KNF i Komisji Nadzoru Bankowego przesunąć o kolejne pięć lat. 21 sierpnia rząd przyjął projekt stosownej ustawy, mimo licznych uwag Stanisława Kluzy. Ministerstwo Finansów argumentowało, że Komisja nie jest przygotowana do przejęcia systemów informatycznych NBP, a szybka fuzja obu nadzorów zagraża stabilności na rynkach finansowych.
Szef KNF przypomniał wczoraj swoje kontrargumenty. Jego zdaniem, zintegrowany nadzór daje lepszą kontrolę nad poczynaniami instytucji finansowych, w których skład wchodzą zarówno banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, jak i fundusze inwestycyjne. Według niego, wzmocniona KNF może także odegrać większą rolę na rynku międzynarodowym.
Skąd ten rwetes?