Czy kursy na NewConnect zejdą wkrótce na ziemię?

Niektórzy inwestorzy zarobili już krocie. Inni mogą jednak dużo stracić, jeśli kupili wczoraj akcje bez zastanowienia

Pierwsza sesja na rynku alternatywnym warszawskiej giełdy okazała się niezwykle udana dla inwestorów, którzy kupili papiery giełdowych debiutantów w ofertach prywatnych, a wczoraj je sprzedali. Zarobili bowiem bardzo dużo.

Niezwykłe wzrosty

Na koniec giełdowego dnia jeden walor S4E kosztował 13,99 zł, czyli o 39,9 proc. więcej niż cena z niedawnej emisji prywatnej, Digital Avenue - 30 zł (wzrost o 7,14 proc.), Wrocławskiego Domu Maklerskiego - 5,18 zł (wzrost o 159 proc.), Viaguary - 8 zł (475,5 proc.), a Virtual Vision - 0,79 zł (1875 proc.). Zatem kto kupił 100 tys. akcji ostatniej z firm, producenta filmów animowanych i gier komputerowych, w ofercie prywatnej za 4 tys. zł, mógł je dziś sprzedać za 79 tys. zł.

- Zauważmy, że obroty na NewConnect są stosunkowo spore. Na pierwszej sesji wyniosły ponad 34 mln zł. Na takiej podstawie można wnioskować, że kursy nie są przez nikogo zawyżane - mówi Adam Ruciński, członek rady nadzorczej GPW.

- Duże wzrosty i obroty na pierwszej sesji to potwierdzenie bardzo dobrych perspektyw NewConnect - twierdzi Marek Zuber, prezes Dexus Partners, autoryzowanego doradcy na nowym parkiecie.

Prezes GPW nie sądzi jednak, że wczorajsze kursy walorów na NewConnect utrzymają się na kolejnych sesjach. - Po przestudiowaniu dokumentów informacyjnych mam wrażenie, że ceny są znacznie zawyżone - komentuje Ludwik Sobolewski.

A jak na olbrzymi wzrost wartości spółek reagują ich właściciele? - Jestem bardzo zaskoczony - mówi Richard Kunicki, prezes i główny akcjonariusz Virtual Vision. Uważa on, że ogromne zaufanie inwestorów, wyrażone wysokimi wycenami, nie powinno być nadwyrężone przez giełdowych nowicjuszy i dlatego firmy te muszą jak najszybciej pokazać realne zyski. - Spoczywa na nas większa odpowiedzialność - mówi.

Kosmiczne wyceny?

Kapitalizacja Wrocławskiego Domu Maklerskiego wynosiła w trakcie wczorajszej sesji prawie pół miliarda złotych, a obroty prawami do akcji nowej emisji przekroczyły 13 mln zł. Wycena rynkowa dolnośląskiego brokera to jedna trzecia obecnej kapitalizacji DM IDMSA, którego śladami WDM chce iść. Jednak w I półroczu IDMSA zarobił na czysto 86,4mln zł i chce otworzyć bank. Tymczasem WDM dopiero zaczął funkcjonować i realizować swoje zamierzenia. Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku wypracował 488 tys. zł czystego zysku.

Kapitalizacja Virtual Vision przekroczyła wczoraj 40 mln zł, podczas gdy spółka dopiero co powstała i nie zaczęła jeszcze zarabiać. Ogromny wzrost kursu miał jednak miejsce przy niewielkich obrotach. Przez cały giełdowy dzień w handlu znalazło się jedynie 586 tys. akcji, podczas gdy kapitał zakładowy spółki dzieli się na 51 mln walorów.

Z kolei Viaguara, właściciel marki Viaguara (nie produkuje wódek), została wczoraj wyceniona przez inwestorów na 160 mln zł. To wprawdzie tylko 13 proc. ostatniej wyceny rynkowej produkującego Żubrówkę Polmosu Białystok (dziś opuszcza giełdę), ale wytwórca wódek zarobił na czysto w zeszłym roku blisko 76 mln zł. Viaguara miała stratę.

Wojciech

Gudaszewski

Wrocławski Dom Maklerski

Wrocławski Dom Maklerski prowadzi działalność od lutego. W ciągu roku zamierza firmować oferty publiczne i prywatne spółek wchodzących na giełdę za około 1 mld zł. Na koniec tego roku wartość portfela asset management WDM ma wynieść 50 mln zł, a za trzy lata - 120 mln zł. W lipcu broker zarejestrował towarzystwo funduszy inwestycyjnych. W I kw. 2008 r. chce zaoferować fundusz zamknięty typu "absolute return" (zysk niezależnie od warunków rynkowych), a w IV kwartale - parasolowy fundusz otwarty.

Krzysztof Berzyński

Viaguara

Viaguara to dystrybutor napojów alkoholowych - mikstury spirytusu i brazylijskiej guarany. Wczoraj firma wprowadziła do obrotu tylko "stare" akcje. W ciągu roku

zamierza przeprowadzić dwie

publiczne emisje akcji - do pierwszej ma dojść w październiku.

Pieniądze ze sprzedaży walorów firma chce przeznaczyć na rozwój sieci dystrybucji w kraju i za granicą. Viaguara nie ujawnia prognoz wyników na ten rok. W minionym miała ponad 917 tys. zł straty, przy przychodach

wynoszących 341 tys. zł.

Andrzej Jasieniecki

Digital Avenue

Spółka ze stajni MCI Management (fundusz ma 53,17 proc. akcji) powstała ledwie kilka miesięcy temu. Jest właścicielem (lub wkrótce będzie) firm działających na pograniczu mediów, rozrywki i internetu: Iplay, Streemo i Medousa.

Digital Avenue planuje mieć w tym roku 2,4 mln zł przychodów i 265 tys. zł straty netto. Plan na 2008 r. zakłada wzrost sprzedaży do 6 mln zł i 0,2 mln zł zysku netto. Do obrotu na NewConnect trafiło na razie 209 tys. praw do akcji serii B, które w private placement były sprzedawane po 28 zł.

Józef Dusza

S4E

S4E zajmuje się dystrybucją

rozwiązań z obszaru pamięci

masowych i archiwizacji danych (storage). Jest jednym z większych graczy w tej niszy rynkowej. W 2007 r. spółka zakłada osiągnięcie 35 mln zł przychodów i prawie 1 mln zł zysku netto.

Właścicielem S4E jest MCI Management, kontrolujący 43,95 proc.

akcji. Kapitał informatycznej firmy dzieli się na 1,68 mln walorów.

Debiut na NewConnect nie był

poprzedzony nową emisją akcji.

W 2008 r. S4E planuje przeprowadzkę na GPW.

Richard Kunicki

Virtual Vision

Firma Virtual Vision została

zarejestrowana dopiero pod koniec czerwca. Zajmuje się produkcją programów telewizyjnych i filmów fabularnych, realizowanych

techniką komputerową za pomocą

animacji komputerowej. Ma studia w Hamburgu.

Kapitał zakładowy Virtual Vision dzieli się na 51 mln akcji, z których 60 proc. należy do VAP Video Art. Production GmbH. Do obrotu na New Connect wprowadzone

zostało jedynie 1 mln akcji serii C spółki. Należały do VAP Video (60 proc.) i Michała Sicińskiego.