Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne mogłyby przeznaczyć część ze 100 mln zł, jakie mają na zakupy w branży, na inwestycję w akcje Mac Edukacji. Taką deklarację złożył w rozmowie z "Parkietem" Stanisław Wedler, prezes WSiP. Jej realizację uzależnił od wyników kieleckiego wydawnictwa. Gdyby WSiP udało się porozumieć z właścicielami kieleckiej firmy, odzyskałby dawną świetność: grupa znowu skupiałaby ponad 30 proc. rynku podręczników w kraju. I to grubo ponad 30 proc., bo w 2006 r. do WSiP należało 25 proc. tego tortu, a Mac Edukacja miała 12 proc. Tymczasem zmiany w prawie, jak przekonywał niedawno S. Wedler, mają dodatkowo umocnić pozycję największych graczy. Jest tylko jeden problem. Właściciele Mac Edukacji - przynajmniej w rozmowach i korespondencji z "Parkietem" - bez entuzjazmu odnoszą się do planów WSiP, który - tak wynika z naszych nieoficjalnych informacji - złożył im już propozycję odkupienia akcji. Adam Cyrański, jeden z akcjonariuszy Maca, podtrzymał plan wprowadzenia spółki na giełdę.