Brak zmienności, brak płynności, brak pomysłu. Wtorek był kolejnym dniem marazmu na rynku obligacji. Zagranica jest na nim nieobecna, podczas gdy krajowe instytucje finansowe nie zmieniają struktury swoich portfeli. Niska zmienność zniechęca również "market makerów". Na koniec dnia rentowność 2-letniej obligacji OK0709 była na poziomie 5,26%, 5-letniej PS0412 wyniosła 5,57%, a 10-letniej DS1017 - 5,69%. W czwartek Europejski Bank Centralny powinien pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Wydaje się również coraz bardziej
prawdopodobne, że przy zmianie nastawienia
do polityki monetarnej obserwowanej za oceanem oraz ze względu na silne umocnienie waluty europejskiej wobec dolara, kolejne podwyżki stóp procentowych przez ECB stają się coraz mniej prawdopodobne. Trudno jest jednak oczekiwać, aby umocnienie bundów mogło mieć pozytywny wpływ na polskie obligacje. Gra przeciw fundamentom, cyklowi w polityce monetarnej ma krótkoterminowy charakter. Statystyka równocześnie mówi, że ostatni kwartał stoi zwykle pod znakiem umocnienia złotego i spadku rentowności obligacji.
Bank Pekao