Ampli, dystrybutor materiałów elektrycznych, działający głównie w południowo-wschodniej Polsce, planuje przejęcie podmiotu z branży. Spółka, która może wejść do tarnowskiej grupy, ma roczne przychody rzędu 50-60 mln zł. Dzięki inwestycji zarząd Ampli chce m.in. pozyskać nowych klientów.
- Jesteśmy na etapie sprawdzania dokumentów. Mam nadzieję, że jeszcze w październiku podpiszemy list intencyjny w sprawie zakupu 50 proc. udziałów znaczącego dystrybutora w naszej branży. Rozważamy także zakup pozostałej części udziałów w Energomarkecie - powiedział Waldemar Madura, prezes Ampli. Giełdowa spółka ma już 50 proc. walorów Energomarketu.
Inwestorów mogą niepokoić jednak wyniki grupy. Rezygnacja jednego z dużych odbiorców oraz znaczący spadek rentowności uniemożliwią osiągnięcie zakładanego na 2007 r. zysku netto (prognoza mówi o 2,7 mln zł). - Wyniki w drugiej połowie 2007 r. będą niższe od tych z analogicznego okresu w 2006 r. Wzrost kosztów wynagrodzeń i niższe marże wpływają negatywnie na wyniki finansowe - powiedział prezes. Zarząd chce zwiększyć rentowność grupy poprzez zlikwidowanie jednej ze spółek zależnych. Zorganizowana część Energo-Hurtu zostanie włączona do Ampli, a produkty będą sprzedawane pod jedną marką, co obniży koszty dystrybucji. Firma planuje też rozpoczęcie sprzedaży poprzez platformę internetową oraz wprowadzenie programu lojalnościowy dla odbiorców.
W styczniu Ampli wstąpi do Grupy Fegime, związku niezależnych europejskich hurtowników z branży elektrotechnicznej. - Łączne przychody polskiego oddziału przekraczają 650 mln zł. Jako jeden z członków zyskamy lepszą pozycję w negocjacjach z dostawcami - mówi prezes. Ampli podtrzymuje prognozę 3,5 mln zysku netto w 2008 roku.