W drugiej połowie października na warszawskiej giełdzie zadebiutuje cypryjski dystrybutor sprzętu komputerowego Asbis. W piątek Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała o zatwierdzeniu jego prospektu emisyjnego.
Rozwój w Polsce i nie tylko
Cypryjska firma chce pozyskać z emisji akcji kilkadziesiąt milionów złotych. Wyemituje 7,5 mln akcji. W publicznej ofercie znajdzie się też ponad 13,7 mln papierów sprzedawanych przez dotychczasowych akcjonariuszy. Do obrotu giełdowego zostało dopuszczonych łącznie 55,5 mln walorów nowej i starych emisji. Pieniądze pozyskane z giełdy firma przeznaczy na rozwój zarówno w Polsce, jak i na innych rynkach.
- Zamierzamy w dalszym ciągu zwiększać naszą sprzedaż i udziały rynkowe w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, byłego Związku Radzieckiego, Bliskiego Wschodu i Afryki, a także wchodzić na kolejne rynki wschodzące - powiedział Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbis Enterprises Plc. - Chcemy także rozwijać nasze marki własne - Canyon i Prestigio. Mamy nadzieję, że środki pozyskane z oferty pozwolą nam na realizację tych planów - dodał. Oferujący akcje Asbis, ING Securities, nie udziela informacji o ofercie przed publikacją prospektu emisyjnego.
Obecnie ponad 53 proc. akcji Asbis kontroluje poprzez swoją spółkę S. Kostevitch. 10 proc. należy do Black Sea Fund Limited, a 6,6 proc. ma Alpha Ventures. Blisko 6 proc. ma także Jurij Ulasowicz z żoną poprzez spółkę Sangita Enterprises Limited. Po ofercie publicznej udział S. Kostevitcha stopnieje do 42,8 proc. lub 37,81 proc. (jeżeli skorzysta w pełni z opcji dodatkowego przydziału akcji). Wszystkich papierów firmy mają się pozbyć Alpha Ventures i Black Sea Fund Limited.