Na początku piątkowych notowań w Azji, ale później również w Londynie miedź drożała w wyniku
informacji o zmniejszeniu wydobycia przez piątego co do wielkości producenta miedzi na świecie. Amerykańska spółka Southern Copper zakomunikowała, że w wyniku trwającego od 2 października strajku płacowego w jej dwóch kopalniach i hucie w Peru, produkcja w tym kraju spadła o 10 proc. Miedź drożała także
dlatego, że uczestnicy tego rynku spodziewali się
wzmożonego popytu w Chinach od poniedziałku,
kiedy wznowią pracę tamtejsze huty, a także giełda w Szanghaju po tygodniowych obchodach święta narodowego. Chiny zużywają najwięcej miedzi na świecie. W drugiej połowie dnia, a zwłaszcza na początku notowań w Nowym Jorku, miedź staniała, co było skutkiem systematycznego umacniania się kursu