Trzecia pod względem wartości aktywów pozycja rynkowa ING TFI jest zagrożona. Dystans pomiędzy ING a czwartym PKO zmniejsza się z miesiąca na miesiąc. Podczas gdy jeszcze na koniec kwietnia różnica pomiędzy majątkiem towarzystw wynosiła 4,2 mld zł, we wrześniu spadła do 1,1 mld zł.
PKO TFI już w styczniu zapowiedziało dynamiczne zwiększanie udziału w rynku. W samym wrześniu powiększyło majątek o ponad 465 mln zł, co stanowiło rekord miesiąca. W tym samym czasie aktywa ING TFI stopniały o ponad 271 mln zł, co z kolei było najgorszym wynikiem września. - Malejąca wartość aktywów i odpływy środków to pokłosie przede wszystkim relatywnie słabych wyników naszych funduszy w pierwszym półroczu. Ale liczymy na odwrócenie trendu, bo zaczynamy odrabiać straty - mówi Leszek Jedlecki, prezes ING, spodziewając się wzrostu wartości majątku do 19-20 mld zł na koniec 2007 roku przy 17,4 mld zł na koniec września.
Rzeczywiście, biorąc pod uwagę wyniki za okres od początku roku do końca sierpnia, fundusze z oferty ING na tle konkurencji wypadały słabo. Podmioty akcji krajowych (poza ING Średnich i Małych Spółek) osiągały stopy zwrotu poniżej 20 proc., fundusze zrównoważone - poniżej 10 proc., fundusze stabilnego wzrostu - poniżej 7 proc., fundusze obligacji - poniżej 1,25 proc., a fundusze rynku pieniężnego z zyskami poniżej 2,25 proc. zajmowały niemalże ostatnie pozycje. Wrzesień przyniósł lekką poprawę. ING Zagranicznych Funduszy Dolarowych wypracowało najwyższą na rynku miesięczną stopę zwrotu na poziomie 12,22 proc.
Jak twierdzi Paweł Cichoń, członek zarządu ING TFI, za powoli poprawiające się wyniki odpowiedzialna jest wdrażana od końca lipca nowa koncepcja zarządzania oraz poszerzenie grona zarządzających. - Koncepcja na pierwsze półrocze zakładała dużą ostrożność. Teraz z niej nie rezygnujemy, jednak chcemy zarządzać szybciej, bardziej dynamicznie. A nasz zespół zarządający składający sie z 10 osób jest teraz chyba najliczniejszy na rynku - mówi Paweł Cichoń.
ING TFI postanowiło również konsekwentnie rozszerzać fundusz parasolowy. Od wczoraj u dystrybutorów dostępne są jednostki ING Subfundusz Środkowoeuropejski Średnich i Małych Spółek Plus. Do 100 proc. aktywów będzie inwestowane w akcje 20-40 spółek o małej i średniej kapitalizacji. - Wartość kapitalizacji, jaką jesteśmy zainteresowani, będzie określana adekwatnie do pojęcia małych i średnich spółek na danej giełdzie - zapowiada Leszek Jedlecki. A do krajów, na których giełdach będą robione zakupy, należą m.in. Polska (do 35 proc. portfela), Czechy, Węgry, Rumunia, Turcja. ING spodziewa się do końca 2007 roku zgromadzić w ramach nowego podmiotu 300 mln zł. A oczekiwana roczna stopa zwrotu kształtuje się na poziomie dwucyfrowym - do 20 proc.