W sieci czyha coraz więcej zagrożeń

Rosnąca liczba użytkowników internetu, którzy korzystają z niego w domowych pieleszach, według analityków firmy CA, przełoży się na rosnącą liczbę kradzieży tożsamości, większe problemy z lukami w oprogramowaniu i niebezpieczeństwa związane z grami online

Komputer osobisty coraz częściej staje się rodzinnym centrum komunikacji i rozrywki, przez co użytkownicy domowi są bardziej narażeni na atak online - wynika z najnowszego raportu amerykańskiej firmy CA. Opracowanie dotyczące zagrożeń internetowych (The CA Mid-Year Internet Threat Outlook Report) powstało na podstawie danych zebranych przez zespół doradców CA ds. zabezpieczeń (Security Advisor), składający się z badaczy szkodliwego oprogramowania z całego świata.

Informacje zawarte w raporcie są istotne przede wszystkim dlatego, że jak zauważają jego autorzy, nie istnieje ani jeden komputer, oprogramowanie czy system operacyjny w pełni odporny na ataki, na które bezwiednie narażają się użytkownicy.

Twórcy raportu opisują wpływ rozwoju technologii, przestępczości zorganizowanej i nieustającej aktywności twórców szkodliwego oprogramowania na bezpieczeństwo domowych użytkowników komputerów.

- Wszyscy użytkownicy powinni być świadomi skali zagrożeń, jakie czyhają w internecie. W szczególności dotyczy to graczy, użytkowników serwisów społecznościowych, emerytów i nastolatków, a także ich rodziców" - powiedział Bartosz Świderski, konsultant w CA. - Bardzo istotne jest nauczanie młodszych internautów, aby chronili prywatne informacje na swój temat, a także, by umieli radzić sobie z internetowym zastraszaniem. Nawet jeżeli znają się na internecie lepiej niż rodzice, zazwyczaj znacznie mniej interesują się kwestiami zabezpieczeń - uzupełnił.

Konie trojańskie

wiodą prym

Specjaliści CA przestrzegają, że liczba kradzieży tożsamości wkrótce osiągnie rekordowe wyniki. Ponad 3,25 mln Amerykanów odkryło już, że ich dane osobowe zostały wykorzystane do otrzymania kart kredytowych. Złodzieje danych osobowych zmieniają strategię - zamiast przypadkowych ataków wymierzonych w przypadkowe osoby, będą uderzać w konkretne jednostki o odpowiednim wieku, statusie społecznym i ekonomicznym itd.

Coraz poważniejszym problemem staje się rosnąca ilość szkodliwego oprogramowania, które "krąży po sieci". Według szacunków autorów raportu, w tym roku ich liczba zwiększyła się o 132 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Pośród tych programów prym będą wiodły konie trojańskie. Zespół CA Security Advisor ocenia, że od stycznia do czerwca 2007 r. aż 65 proc. zagrożeń związanych ze szkodliwym oprogramowaniem było powodowanych przez konie trojańskie, 18 proc. przez robaki internetowe, 4 proc. - przez wirusy. Dodatkowe 13 proc. stanowiły inne typy szkodliwego oprogramowania.

Specjaliści przestrzegają, że internetowe grupy przestępcze coraz częściej będą przypominać wiarygodnych producentów oprogramowania. Zatrudniają programistów, handlowców i dysponują profesjonalnymi kanałami dystrybucyjnymi. Wielu z nich ma swoją siedzibę w Europie Wschodniej lub w Chinach.

Wirtualne kradzieże

są opłacalne

Rosnąca liczba osób grających w sieci, których wiedza informatyczna nie jest zbyt duża, to, w ocenie specjalistów CA, doskonała pokusa dla wirtualnych przestępców. Twierdzą, że kradzieże kont użytkowników w grach online wkrótce staną się tak opłacalne, jak kradzieże z kont bankowych. Gracze są na celowniku - drugim spośród najczęściej spotykanych typów szkodliwego oprogramowania jest oprogramowanie opracowane w celu wykradania haseł do kont graczy. Postacie z gier i wirtualne pieniądze są sprzedawane za pośrednictwem "podziemnych" stron internetowych, które rywalizują z oficjalnym i legalnym rynkiem produktów.

Analitycy przestrzegają również przed serwisami społecznościowymi, które bardzo szybko zdobywają popularność na całym świecie. Portale tego typu są źle oceniane za luki w zabezpieczeniach. Serwisy społecznościowe nie tylko mają te same wady, co zwykłe witryny WWW, ale dodatkowo pozwalają na wklejanie szkodliwego kodu w zakładanych przez przestępców profilach użytkowników. "W serwisie społecznościowym wszyscy są wzajemnie połączeni, dlatego ataki rozprzestrzeniają się szybciej. Serwisy społecznościowe dostępne bezprzewodowo również mogą zostać łatwo zaatakowane, dostarczając informacji potencjalnym prześladowcom i innym przestępcom" - można przeczytać w raporcie CA.

Nieletni na celowniku

Autorzy materiału przygotowali kilka rad dla rodziców, których dzieci spędzają dużo czasu w sieci, a których stosowanie pozwoli uniknąć niebezpieczeństw internetowych. Uważają, że najlepiej jeśli korzystanie z internetu stanie się wspólnym zajęciem rodzinnym. Jeśli jest to z różnych przyczyn niemożliwe, koniecznie trzeba nauczyć dzieci, aby chroniły swoją prywatność i nie ujawniały przygodnie poznanym w sieci osobom danych na swój temat. Należy zabronić dzieciom odpowiadać na pogróżki, dwuznaczne wiadomości i inne treści, które są dla nich nieprzyjemne. Warto również wyjaśnić pociechom, że nie wszystko, co mogą przeczytać w internecie, jest prawdziwe. Na wszelki wypadek warto jednak włączyć ochronę rodzicielską i filtrowanie stron WWW, a także wprowadzić ograniczenia czasowe w korzystaniu z komputera.

Rady specjalistów CA

Jak bezpiecznie poruszać się po internecie

- Nie należy otwierać wiadomości e-mail od nieznanych osób.

- Warto upewnić się, że strony internetowe obsługujące konta

bankowe i konta poczty elektronicznej są dobrze zabezpieczone.

- Niezbędne jest korzystanie z szyfrowania, aby zabezpieczyć

najważniejsze dane - szczególnie na komputerach przenośnych.

- Należy ostrożnie korzystać z komunikatorów internetowych.

- Jeżeli to możliwe, należy unikać sieci wymiany plików (P2P).

- Warto zachować ostrożność, gdy pozwalamy innym korzystać

ze swojego komputera.

- Szczególną ostrożność należy zachować podczas korzystania

z publicznie dostępnych komputerów.