Wysyp wirtualnych sklepów

Dystrybutorzy sprzętu komputerowego i elektronicznego pchają się nie tylko na GPW. Coraz więcej jest ich także w internecie, gdzie tworzą e-sklepy. Największego tłoku należy spodziewać siź pod koniec roku

Publikacja: 09.10.2007 10:23

Niemal wszyscy dystrybutorzy sprzętu komputerowego, którzy albo już znajdują się na warszawskim parkiecie bądź planują debiut w najbliższym czasie, deklarują uruchomienie lub zintensyfikowanie sprzedaży internetowej w sieci pod koniec roku. Przede wszystkim liczą na żniwa związane z okresem świątecznym. Poza tym, nie mogą pozostać w tyle za konkurencją. Według badań PMR, obok sprzedaży sprzętu AGD i RTV, handel komputerami i sprzętem elektronicznym jest najważniejszym działem handlu detalicznego online. Ich wartościowy udział wynosi odpowiednio 30 proc. i 15 proc.

Potencjał polskiej sieci

Sprzedaż internetowa jako dodatkowy kanał dystrybucji w Polsce kryje w sobie spory potencjał. Polscy internauci coraz częściej kupują online, zostawiając w sieci coraz więcej pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie internetowymi zakupami będzie systematycznie wzrastać. Jak wynika z badań firmy Gemius, udział handlu internetowego za pośrednictwem sklepów internetowych i platform aukcyjnych za trzy lata ma wynieść w Polsce 4 proc. wartości handlu detalicznego. Obecnie stanowi zaledwie ok. 1 proc. Według "Raportu strategicznego IAB - Internet 2006 r.", obroty na polskim rynku e-commerce sięgnęły już 5 mld zł.

Zdaniem Marcina Szaleńca, analityka handlu detalicznego PMR, wartość sprzedaży detalicznej online rośnie w tempie przekraczającym 60 proc. rocznie. Do bodźców po stronie podażowej analityk zalicza coraz powszechniejszy dostęp do internetu. Do 2008 r. ponad 50 proc. gospodarstw domowych będzie się łączyć z siecią. Dla porównania, w 2006 r. było to 36 proc. Jednocześnie spada popularność sprzedaży przez zamówienia pocztowe i wzrasta dostępność kart płatniczych. Rynkowi pomaga również wzrost zamożności społeczeństwa. Po stronie podażowej wymienia się stopniowe gromadzenie know-how przez internetowych detalistów, wzrost możliwości inwestycyjnych największych e-detalistów oraz rozwój infrastruktury wspomagającej e-handel - porównywarki cen, systemy płatności, firmy kurierskie.

Wirtualni liderzy

Wśród dystrybutorów sprzętu, bezspornym liderem w e-commerce jest poznański Komputronik, który zadebiutował na GPW na początku lipca. Sklep Komputronik.pl rozpoczął działalność w 1998 r. i był jednym z pierwszych sklepów internetowych w Polsce. - Rosnąca rola internetu w handlu detalicznym będzie najważniejszym czynnikiem wzrostu sprzedaży detalistów na rynku. W latach 2007-2008 planujemy zainwestować w sklep internetowy 4,5-6 mln zł. Inwestycje obejmą przede wszystkim rozbudowę funkcjonalną e-sklepu. Wykorzystamy na ten cel środki pozyskane z giełdy - mówi Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika.

Wyniki Komputronika w sprzedaży detalicznej do klienta końcowego za pośrednictwem witryny internetowej to 47 mln zł netto, co stanowi 14 proc. całkowitej sprzedaży. W I kwartale 2007 r., sprzedaż w internecie wyniosła ponad 11 mln zł, i stanowiła prawie 11 proc. w ogólnej sprzedaży. Komputronik.pl ma w ofercie ponad 15 tysięcy produktów z obszaru IT. - Sklep Komputronik.pl oferuje głównie sprzęt komputerowy, w planach mamy rozszerzenie asortymentu o elektronikę użytkową - mówi W. Buczkowski. Miesięczna liczba odsłon sklepu Komputronik.pl to ponad 20 milionów. W zeszłym roku całkowite przychody Komputronika sięgnęły 338 mln zł.

Depczą Komputronikowi po piętach

Wkrótce na giełdzie zadebiutują dwa inne e-sklepy o profilu działalności podobnym do Komputronika. Hoopla.pl, która przypisuje sobie tytuł największego sklepu internetowego w Polsce, sprzedaje sprzęt AGD, RTV, sprzęt elektroniczny i armaturę. Głównym inwestorem firmy jest fundusz MCI Management. Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła niedawno prospekt emisyjny firmy. Spółka chce pozyskać ze sprzedaży nowych akcji do 13 mln zł.Hoopla.pl chwali się skokowym wzrostem przychodów. W 2005 r. zwiększyły się o około 2150 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Natomiast w 2006 r. wzrosły o 466 proc. w stosunku do roku 2005 i r. osiągnęły wartość 26,38 mln zł.

Wkrótce swoje plany giełdowe ujawni Agito.pl. Obroty tego sklepu w tym roku mogą sięgnąć 150 mln zł. Sklepową stronę Agito.pl odwiedza średnio 26 tys. użytkowników na dobę.

"Moment podjęcia decyzji o debiucie jest nieprzypadkowy. Z jednej strony, e-detalistów zachęcała dobra koniunktura na giełdzie (decyzje zapadły, zanim zaczęła się korekta). Z drugiej - szybki wzrost rynku powoduje, że wiodące firmy muszą zdobyć kapitał, by nie dać się wyprzedzić mniejszym konkurentom, jak i firmom, które dopiero zamierzają rozpocząć działalność w sieci"- czytamy w raporcie PMR.

Eksperyment,

czyli dystrybutor sprzedaje świeże bułeczki

Inny pomysł na zaistnienie w sieci ma spółka Action, która jest notowana na GPW od roku. Platforma internetowa, a.pl, która została uruchomiona w maju, odróżnia się od większości sklepów dystrybutorów tym, że oferuje bardzo szeroki asortyment. - Podstawą oferty naszego portalu są produkty codziennego użytku: towary spożywcze, chemia gospodarcza, kosmetyki - mówi Piotr Bieliński, wiceprezes Action.

Uruchomienie platformy nie było specjalnie promowane. Rynek usłyszy o projekcie pod koniec roku, gdy konsumenci wpadną w szał świątecznych zakupów. Koszty uruchomienia sklepu, nie licząc nakładów marketingowych, wyniosły około 3 mln zł. Jak informował Jacek Krawiec, prezes Action, w pierwszym roku działalności a.pl ma odnotować 40 mln zł przychodów. W drugim roku będzie miał 100 mln zł przychodów i osiągnie rentowność. - Z tygodnia na tydzień obserwujemy wzrost sprzedaży o 100 proc. - dodaje P. Bieliński. W pierwszym miesiącu działalności liczba odwiedzających witrynę przekroczyła 30 tys. Stałych klientów dokonujących zakupów artykułów spożywczych jest kilkuset. Action zapowiada wprowadzenie a.pl na giełdę.

Jeśli platforma Action odniesie sukces, spółka ma szansę pozostawić konkurencję w tyle. - Marże na sprzedaży produktów spożywczych są nieporównywalnie wyższe, niż na dystrybucji sprzętu komputerowego - tłumaczy Aleksander El Mahdi, analityk IDC.

Znana marka nie chce

wprowadzać konfuzji

Poczynania Action śledzi m.in. Vobis, spółka, która zapowiedziała swój debiut na GPW jesienią. Sklep www.vobis.pl powstał w czerwcu zeszłego roku. - Chcieliśmy wykorzystać to, że firma jest znana z sieci tradycyjnej. To pozwala na ograniczenie nakładów na reklamę - mówi Tomasz Kordas, wiceprezes zarządu. Uważa, że dla takiej spółki jak Vobis utworzenie sklepu internetowego to konieczność. - Musimy się dostosowywać do trendów rynkowych. Byłoby dużym błędem, gdybyśmy się nie zdecydowali na uruchomienie tego sklepu - dodaje. Vobis nie wyodrębnia nakładów na sklep internetowy. - Sklep jest bardziej czasochłonny niż kapitałochłonny - tłumaczy wiceprezes. Spółka przyznaje, że planuje silną kampanię reklamową portalu na koniec roku.

W zeszłym roku przychody ze sprzedaży internetowej Vobis wyniosły ok. 3 mln zł. - Szacujemy, że w tym roku będzie to 8-10 mln zł, co stanowi ok. 2 proc. przychodów w skali całego Vobisu - mówi T. Kordas. - Daje nam to kilkuprocentowy udział w rynku - szacuje.

W sprzedaży internetowej Vobis koncentruje się na branży IT. Niechętnie myśli o wprowadzaniu innych branż do sklepu internetowego, ponieważ chce uniknąć konfuzji wśród klientów, którzy kojarzą markę Vobis wyłącznie z komputerami. - Będziemy obserwować platformę Action - przyznaje wiceprezes.

Miesięcznie sklep Vobisu odwiedza ok. 400 tys. klientów. Podczas wzmożonej aktywności promocyjnej liczba przekracza 500 tys. osób. - Zakładamy, że jeszcze w tym roku liczba ta wzrośnie do 1 mln odsłon miesięcznie - planuje T. Kordas. Przyszły debiutant chce pozostawić swój sklep www.vobis.pl w grupie. Jednocześnie firma będzie rozwijać swój e-commerce poprzez akwizycje innych platform internetowych i niewykluczone, że wprowadzi je na giełdę. - Jest to perspektywa 2-3 lat - mówi wiceprezes.

Większy wybór komputerów

Pod koniec roku sklep internetowy uruchomi dystrybutor notebooków Karen Notebook. Spółka niedawno przeniosła się z CeTO na GPW. Na sklep internetowy przeznaczy niewielką sumę, bo ok. 1 mln zł, z nowej emisji akcji. W internecie będą sprzedawane jedynie komputery przenośne. Według przedstawicieli spółki, produkty oferowane w internecie nie będą tańsze od tych sprzedawanych tradycyjnie. Karen Notebook liczy, że w przyszłym roku sprzedaż w sieci internetowej będzie stanowić 10 proc. przychodów grupy.

Słaby i silny Pronox

Słabo na tle giełdowych dystrybutorów, jeśli chodzi o sklepy internetowe, wygląda Pronox Technology. Spółka nie prowadzi sprzedaży sprzętu komputerowego w internecie. Jest jedynie zaangażowana w działalność sportowego sklepu internetowego o nazwie 4energy, poprzez swoją spółkę zależną ESM Logistics. Sklep został utworzony pod koniec 2005 roku. Obecnie odwiedza go dziennie 15 tys. osób. Ofertę sklepu 4energy stanowi głównie sprzęt sportowy oraz turystyczny. - Przychody uzyskiwane ze sprzedaży poprzez sklep internetowy stanowią niewielki procent naszej sprzedaży ogółem. W tej chwili jest to ok. 100 tys. zł miesięcznie - mówi Dariusz Smagarowicz, wiceprezes Pronoksu. W przyszłym roku przychody ze sprzedaży internetowej mają wynieść ok. 3 mln zł. Jest to zatem promil w działalności Pronoksu, którego przychody ze sprzedaży za 2007 rok mogą sięgnąć ok. 600 mln zł.

Inna strona Optimusa

Optimus, który zapowiada odbudowanie swojej pozycji sprzed lat, chce także zaistnieć w świecie wirtualnej sprzedaży. - Tworzymy sklep internetowy razem z ABC Data - mówił niedawno były prezes Optimusa Jarosław Ołowski. Spółka prowadzi sprzedaż internetową, lecz, jak oceniają analitycy, nie jest ona obecnie imponująca. Dzięki ABC Data, która ma pomóc Optimusowi stanąć na nogi, nowa platforma Optimusa będzie mogła konkurować z pozostałymi sklepami. Spółka nie podaje na razie szczegółów. Nowy sklep wystartuje prawdopodobnie w tym roku.

komentarz

Aleksander El Mahdi

analityk IDC

Uruchomienie sklepu internetowego to zazwyczaj inwestycja opłacalna.

Przewidujemy bardzo dynamiczny rozwój rynku sprzedaży online w Polsce. Kupowanie sprzętu komputerowego w internecie będzie coraz bardziej popularne, ponieważ sklepy internetowe najczęściej oferują ceny niższe niż w tradycyjnych punktach sprzedaży.

Jest jeszcze za wcześnie, aby znani dostawcy, dystrybutorzy czy sieci sklepów rezygnowali z tradycyjnych kanałów sprzedaży i koncentrowali się jedynie na e-commerce. Sprzedaż internetowa to zaledwie kilka procent sprzedaży ogółem przedsiębiorstwa.

Trzeba przyznać, że jednym

z liderów, jeśli chodzi o sklepy internetowe w Polsce, jest firma Komputronik. Jednak Action i Vobis, które mają bardzo ambitne plany, mają szanse ją dogonić.

Sprzedaż internetowa nie jest obecnie najważniejszym elementem konkurencji wśród dystrybutorów sprzętu. Ważniejsze są takie kwestie, jak sieć sklepów i własna marka. Kiedy Polska dorówna krajom Europy Zachodniej pod względem sprzedaży online? To w dużej mierze zależy od dynamiki rozwoju rynków finansowych. Instrumenty zapewniające bezpieczeństwo transakcji kartami kredytowymi nie są jeszcze w Polsce tak dobrze rozwinięte, jak np. w USA.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy