Niemal wszyscy dystrybutorzy sprzętu komputerowego, którzy albo już znajdują się na warszawskim parkiecie bądź planują debiut w najbliższym czasie, deklarują uruchomienie lub zintensyfikowanie sprzedaży internetowej w sieci pod koniec roku. Przede wszystkim liczą na żniwa związane z okresem świątecznym. Poza tym, nie mogą pozostać w tyle za konkurencją. Według badań PMR, obok sprzedaży sprzętu AGD i RTV, handel komputerami i sprzętem elektronicznym jest najważniejszym działem handlu detalicznego online. Ich wartościowy udział wynosi odpowiednio 30 proc. i 15 proc.
Potencjał polskiej sieci
Sprzedaż internetowa jako dodatkowy kanał dystrybucji w Polsce kryje w sobie spory potencjał. Polscy internauci coraz częściej kupują online, zostawiając w sieci coraz więcej pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie internetowymi zakupami będzie systematycznie wzrastać. Jak wynika z badań firmy Gemius, udział handlu internetowego za pośrednictwem sklepów internetowych i platform aukcyjnych za trzy lata ma wynieść w Polsce 4 proc. wartości handlu detalicznego. Obecnie stanowi zaledwie ok. 1 proc. Według "Raportu strategicznego IAB - Internet 2006 r.", obroty na polskim rynku e-commerce sięgnęły już 5 mld zł.
Zdaniem Marcina Szaleńca, analityka handlu detalicznego PMR, wartość sprzedaży detalicznej online rośnie w tempie przekraczającym 60 proc. rocznie. Do bodźców po stronie podażowej analityk zalicza coraz powszechniejszy dostęp do internetu. Do 2008 r. ponad 50 proc. gospodarstw domowych będzie się łączyć z siecią. Dla porównania, w 2006 r. było to 36 proc. Jednocześnie spada popularność sprzedaży przez zamówienia pocztowe i wzrasta dostępność kart płatniczych. Rynkowi pomaga również wzrost zamożności społeczeństwa. Po stronie podażowej wymienia się stopniowe gromadzenie know-how przez internetowych detalistów, wzrost możliwości inwestycyjnych największych e-detalistów oraz rozwój infrastruktury wspomagającej e-handel - porównywarki cen, systemy płatności, firmy kurierskie.
Wirtualni liderzy