Rosyjskie koncerny mogą przejąć kontrolę nad serbską energetyką - donoszą gazety ukazujące się w Belgradzie. Wczoraj wizytę w stolicy bałkańskiej republiki złożyli przedstawiciele Gazpromu, wśród których znalazł się sam prezes koncernu Aleksiej Miller.
Oficjalnie Rosjanie mieli rozmawiać z serbskimi władzami o budowie rurociągu przez terytorium Serbii. Jak wynika z informacji dziennika "Blic", prawdziwym motywem przyjazdu przedstawicieli rosyjskiej spółki były jednak negocjacje dotyczące przejęcia koncernu paliwowego NIS.
Serbia początkowo planowała sprzedaż jedynie 25 proc. udziałów w spółce za około 300 mln USD, pod warunkiem, że nabywca zainwestuje kolejne 250 mln USD w modernizację rafinerii. Gazprom jest jednak zainteresowany wyłącznie zakupem ponad połowy akcji firmy. Serbska spółka miała zostać sprzedana już rok temu. Wówczas zakup koncernu rozważały także PKN Orlen, MOL, OMV, Łukoil, Rompetrol i Hellenic Petroleum.
Rosjanie przymierzają się też do przejęcia kontroli nad EPS, serbskim holdingiem energetycznym.