Energomontaż-Południe, spółka specjalizująca się w montażu, remontach i modernizacji urządzeń energetycznych, planuje w przyszłym roku zwiększenie przychodów z podstawowej działalności o około 15 proc. W tym roku wyniosą one ponad 185 mln zł.
- W portfelu zleceń mamy już kontrakty, które będziemy realizować w 2008 roku. Cały czas walczymy o kolejne intratne umowy - mówi Wojciech Nazarek, prezes Energomontażu-Południe od 1 października. Potwierdził, że branżę energetyczną czeka co najmniej kilkuletni boom inwestycyjny. Zgodnie ze skorygowaną prognozą, grupa kapitałowa zarobi na czysto w tym roku 12,4 mln zł, przy ponad 248 mln zł sprzedaży. Dla porównania, po I półroczu katowicka grupa poniosła 3,1 mln zł straty, przy 70 mln zł przychodów. Poprawie wyników ma pomóc działalność deweloperska (wrocławski projekt Legnicka Park Popowice).
Priorytetem wzrost marż
Przedstawiciele spółki wierzą w szybką poprawę kondycji finansowej przedsiębiorstwa. - Do prac w zarządzie zatrudniliśmy doświadczonych specjalistów z branży energetycznej. Ludzie ci wielokrotnie udowodnili, że potrafią skutecznie kierować firmami - dodaje Sławomir Masiuk, przewodniczący rady nadzorczej spółki. Szansą na poprawę marż jest nacisk na realizację kontraktów w ramach generalnego wykonawstwa. - Przykładem takiej umowy jest zlecenie na modernizację kotła w Energetyce Dwory za 29,4 mln zł - informuje W. Nazarek. Dzięki takim właśnie kontraktom, uwzględniającym znaczący wzrost kosztów robocizny i najmu sprzętu, Energomontaż chce wreszcie zacząć zarabiać na działalności podstawowej.
Pozytywnie na przyszłe wyniki mogą wpłynąć także przejęcia. - Z ostatniej emisji akcji pozyskaliśmy na ten cel 15 mln zł. Ta kwota nas jednak nie ogranicza. Poważnie szukamy interesujących podmiotów, które wniosłyby do grupy wartość dodaną - twierdzi prezes. Dodaje, że nowe kierunki ekspansji firmy zakładają aktywne wejście na rynki chemiczny i hutniczy.