W bieżącym kwartale amerykańska gospodarka wzrośnie tylko o 1,8 proc. w skali roku - wynika z najnowszych prognoz ekonomistów, zebranych przez Bloomberga. Oznacza to spadek szacunków o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.
Fed pomoże?
Specjaliści zeszli też w dół z oczekiwaniami co do wzrostu w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie przyszłego roku. Ale jest i dobra wiadomość: nie spodziewają się, żeby wskutek dekoniunktury w budownictwie mieszkaniowym i zawirowań na rynkach finansowych największa gospodarka świata mogła wpaść w recesję.
Liczą m.in. na Rezerwę Federalną, która według nich jeszcze w tym roku zdecyduje się na kolejną redukcję kosztów kredytu. Fed już raz obniżył stopy - o 0,5 pkt proc. na wrześniowym posiedzeniu, reagując na utrzymującą się napiętą sytuację na rynku długu i wyjątkowo kiepskie dane z rynku pracy (potem zrewidowane mocno w górę).
Zanosi się na to, ża na najbliższym posiedzeniu 30-31 października Fed pozostawi stopy bez zmian (jak wynika z notowań kontraktów, jest na 64 proc. szans). Zatem koszt kredytu może spaść dopiero podczas grudniowego spotkania.