"Wybory to obecnie ważny element ryzyka" - powiedział makler CDM Pekao Jarosław Ołdakowski. Do tej pory analitycy podkreślali, że polityka nie ma znaczącego przełożenia na warszawski parkiet, ale niepewny wynik wyborów sprawił, że teraz inwestorzy czekają z decyzjami.

"Przyczyną dzisiejszych spadków były obawy o wyniki amerykańskich banków" - ocenia Ołdakowski. Przed rozpoczęciem amerykańskiej sesji gorsze od oczekiwanych wyniki podał Bank of America, natomiast Bank Millenium podał wynik finansowy zgodny z oczekiwaniami rynku. Jego kurs otworzył się rano na plusie, ale potem ostatecznie spadł aż o 4,79%. Zresztą to cały sektor bankowy przewodził czwartkowym spadkom.

"Teraz czekamy na kolejne wyniki spółek amerykańskich" - powiedział Ołdakowski. Jeśli nastroje za oceanem się poprawią będzie to miało przełożenie również na warszawskie indeksy.

W czwartek indeks WIG 20 spadł o 1,94% do 3777,59 pkt, a WIG o 1,68% do 62552,95 pkt. Obroty wyniosły 1,558 mld zł. (ISB)

mtd/amo