Advanced Distribution Solutions nabyło od firmy Trinity Shelf Companies po 100 proc. udziałów w dwóch spółkach: Madlyn Investments i Mojra Investments. Za każdą z nich zapłaciło nieco ponad 61 tys. zł. - To czysto techniczna transakcja. Kupiliśmy dwie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, by przenieść do nich aktywa dwóch hurtowni, które wejdą w skład grupy kapitałowej - mówi Krzysztof Bałanda, prezes ADS.
Żadna z dwóch kupionych właśnie firm nie prowadzi działalności operacyjnej. Zostały założone przez Trinity Shelf Companies, firmę specjalizującą się w rejestracji spółek, które później odsprzedaje. Dzięki temu ich nabywca oszczędza zazwyczaj dwa-trzy miesiące potrzebne na załatwienie wszystkich formalności w urzędach.
Dlaczego ADS musi przenosić majątki dwóch hurtowni do odrębnych spółek? Obie nie mają osobowości prawnej. Jedna jest spółką jawną, a druga działalnością gospodarczą osoby fizycznej. Początkowo Mag-Mar i Nibres miały zostać bezpośrednio wchłonięte przez ADS, a pozostałe cztery hurtownie funkcjonować jako odrębne podmioty w grupie. Teraz jednak nastąpiła zmiana planów. - Nie chcemy, aby ADS jako firma spinająca działalność poszczególnych hurtowni wchodzących w skład grupy zajmowała się również zarządzaniem samymi spółkami - tłumaczy prezes Bałanda.
Po ostatnim NWZA okazało się, że to właściciele przejmowanych hurtowni oraz osoby z nimi współpracujące są tą grupą akcjonariuszy, która prawdopodobnie będzie wyznaczać dalsze kierunki rozwoju ADS. Specjalnie nie będzie się różniła od tego, co zarząd i prezes Bałanda proponowali wcześniej. W porównaniu z pierwotną koncepcją teraz poszczególne hurtownie będą miały większą autonomię, np. jeżeli chodzi o dokonywanie zamówień określonych produktów czy marek. Zarządzać hurtowniami mają ich dotychczasowi właściciele (choć stracą wszystkie bezpośrednie udziały), bo jak twierdzi K. Bałanda, oni najlepiej znają lokalne rynki i klientów.