Dane - według analityków - pokazują, że wzrost PKB w III kwartale był niższy niż w I i II. - Liczyliśmy, że uda się utrzymać wzrost na poziomie nieco ponad 6 proc., ale po tych danych trzeba chyba będzie zrewidować te szacunki. Wzrost w III kw. może być niższy niż 6 proc. - powiedział P. Bujak. - Szacuję, że wzrost PKB w III kwartale wyniesie 5,5 proc. - powiedział J. Wiśniewski. - To wynika między innymi z bardzo kiepskich danych o produkcji budowlano-montażowych. Ona ledwie drgnęła, bo w stosunku do września 2007 r. powiększyła się o 0,2 proc. Wcześniej tempo wzrostu nierzadko przekraczało kilkanaście procent - powiedział.
Analitycy BPH zwrócili uwagę, że dane o produkcji przy wcześniejszych informacjach o wzroście płac i zatrudnienia w przemyśle pokazują znaczny wzrost jednostkowych kosztów pracy. - We wrześniu wzrost ten mógł osiągnąć nawet 8 proc. - napisali w komentarzu do danych GUS. Oni także nie spodziewają się, aby wzrost gospodarczy w III kwartale przekroczył 6 proc. - Oczekujemy, że wyniesie on 5,8-6 proc. - stwierdzili.
Podwyżki coraz bliżej
Spowolnienie w przemyśle nie zmienia jednak opinii ekonomistów na temat podwyżek stóp. Te - według analityków - będą. - Wrześniowe dane są argumentem za podwyżką stóp procentowych. Wzrost wprawdzie spowalnia, ale rosną płace, a spada wydajność pracy. Jednak nie są to dane na tyle niepokojące, abyśmy zmienili swoje prognozy dotyczące podwyżek. Spodziewamy się jeszcze jednej pod koniec roku i kolejnej pod koniec I kw. 2008 - powiedział J. Wiśniewski. Także analitycy BZ WBK oraz BPH spodziewają się podwyżki w listopadzie. Ci ostatni zwracają uwagę na dane o cenach produkcji przemysłowej. Wzrosły one we wrześniu o 2 proc. (takie też były oczekiwania analityków). - Ten wzrost z 1,7 proc. w sierpniu nastąpił pomimo umocnienia złotego o ponad 1 proc. Presja inflacyjna w przetwórstwie przemysłowym jest coraz wyraźniejsza i najprawdopodobniej wynika z rosnących jednostkowych kosztów pracy. Oczekujemy, iż pod koniec roku z powodu narastającej presji płacowej inflacja producentów przekroczy 3 proc. - napisali w komentarzu.
MF liczy na przyspieszenie
Bardziej optymistycznie wygląda ocena sytuacji, przedstawiona przez Katarzynę Zajdel-Kurowską, wiceminister finansów. - Wrześniowy wskaźnik produkcji jest zgodny z oczekiwaniami ministerstwa, natomiast niższa jej dynamika była spowodowana efektem bazy. W kolejnych miesiącach produkcja może przyspieszyć, aczkolwiek druga połowa roku jest zawsze słabsza niż pierwsza - powiedziała Agencji Reutera. Resort spodziewa się, że mimo słabszych danych wzrost PKB w całym roku wyniesie 6,5 procent.