Wczoraj podwoje otworzyło Centrum Innowacyjne Microsoftu w Budapeszcie. To już dwunasty tego rodzaju obiekt firmy w regionie. Do czerwca podobne mają powstać w trzech innych miastach. To oznacza ciągły wzrost zatrudnienia.
W ciągu ostatniego półtora roku koncern zatrudnił w Europie Środkowo-Wschodniej 800 osób, zwiększając tym samym liczbę pracowników do 2000 (350 w Polsce). Liczby bezwzględne nie wyglądają może imponująco, ale zatrudnienie w branży ma notować ciągły wzrost. Vahe Torossian, wiceprezes Microsoftu ds. regionu, powołuje się na szacunki sporządzone na potrzeby Światowego Forum Ekonomicznego. Zgodnie z nimi do 2011 r. liczba osób w regionie pracujących w sektorze komputerowym podwoi się i sięgnie 2,8 mln.
Złożona strategia rozwoju
Sieć Centrów Innowacyjnych służy opracowywaniu nowych produktów i zapoznawaniu z nimi potencjalnych użytkowników. M. in. w naszym kraju istnieją dwa takie obiekty - w Poznaniu i Łodzi. Obok nich funkcjonują szkoleniowe IT Skill Centers. W ciągu pięciu lat Microsoft powoła do życia 70 tego typu ośrodków (koszt: 15 mln USD). Strategia działania w krajach od Grecji po Estonię zakłada również współpracę z uniwersytetami i władzami państwowymi oraz sprzedaż tańszych wersji oprogramowania. Na Słowacji podjęto współpracę z miejscowym oddziałem Deutsche Telekom. W Polsce firma wspiera m.in. programy zapewniania bezpieczeństwa informatycznego.
Wszystko to ma przyczynić się do komputeryzacji społeczeństw, a co za tym idzie, do zwiększenia zapotrzebowania na produkty tworzone w światowych pracowniach założonej przez Billa Gatesa firmy. Ta na popyt w Europie Środkowo-Wschodniej i tak narzekać nie może. Koncern informuje, że to tu sprzedaż jego produktów rośnie najbardziej dynamicznie. Według niepotwierdzonych przez firmę danych, przychody w 24 krajach regionu (łącznie z Rosją, Ukrainą i Bałkanami) wyniosą w tym roku około 1,3 mld dolarów.