Wartość rynku ubezpieczeniowego w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw (MSP), mierzona wartością składki przypisanej brutto, wynosi w tej chwili, według PZU, ok. 1,5 mld zł rocznie. Gdyby coraz więcej firm z tego segmentu, liczącego ok. 1,7 mln przedsiębiorstw, kupowało polisy, rynek mógłby wzrosnąć, według PZU, nawet do 2,5 mld zł. - Te dane są bliskie prawdy, a rynek rzeczywiście jest szalenie perspektywiczny - przyznaje Krzysztof Galas z TU Allianz.

Rynek dla segmentu MSP niełatwo jest oszacować, bo definicja małej i średniej firmy nie jest do końca ustalona. GUS bierze pod uwagę liczbę pracowników, a ubezpieczyciele zwykle przychody (poniżej 12 mln zł), obroty (poniżej 4 mln euro) lub majątek firmy (do 10 mln zł). - Gdzie kończy się mała firma? Decydują majątek czy obroty? - pyta Krzysztof Galas. - Fakty są takie, że każde towarzystwo przeprowadza szacunki na własną rękę - dodaje.

Według GUS, liczba podmiotów tej wielkości nie zmienia się od roku 2003 r., ale permanentny i wysoki wzrost gospodarczy (według GUS w II kw. 2007 r. wyniósł 6,7 proc.) powoduje, że coraz częściej ich właściciele zabezpieczają majątek i pracowników. - Wysoki poziom sprzedanej produkcji zarówno w przemyśle, jak i w budownictwie, a także wzrost inwestycji w sektorze MSP mają wpływ na wzrost liczby sprzedanych polis dla tego sektora - uważa Anna Materny, dyrektor departamentu ubezpieczeń majątkowych Generali. - Sprzedaż produktów, z których korzystają małe i średnie firmy, jest uzależniona od koniunkturalnych podmuchów. Teraz nastał dobry czas - potwierdza K. Galas.

Oferta ubezpieczeniowa dla sektora MSP jest coraz bogatsza. Kiedyś towarzystwa oferowały firmom jedynie ubezpieczenia majątkowe od ognia i kradzieży. Dziś liczba produktów dla przedsiębiorstw rośnie i jest coraz bardziej różnorodna. Istnieją produkty skierowane np. do właścicieli aptek czy hoteli. Niektóre towarzystwa uzupełniają je o klauzule stworzone z myślą o fryzjerach bądź kosmetyczkach. - Sytuacja zmieniła się w ciągu 10 lat. W ofercie dla segmentu MSP pojawiają się już produkty zarezerwowane wcześniej dla klientów korporacyjnych. Firmy chętnie ubezpieczają elektronikę. Potencjał widać także w rynku OC - twierdzi K. Galas. - Klienci proszą nas o poszerzenie zakresu ochrony w ramach czynników ryzyka związanych z OC - potwierdza A. Materny.

Rynek rośnie dynamicznie. Grupa Allianz uzyskała z ubezpieczeń majątkowych w I półroczu 2007 roku 49,88 mln zł (55 proc. więcej niż w 2006 r.). Generali ma dynamikę na poziomie 38 proc. Nordea zebrała ze składek grupowych ubezpieczeń pracowniczych w I kwartale 2007 r. 11,56 mln zł, a w II już 18,94 mln zł. Większość firm nie chce jednak podawać danych sprzedażowych. To pokazuje, jak bardzo smakowity i jak duży jest jeszcze ten kawałek tortu. I jak zacięta walka się o niego toczy.