Pod koniec tego roku lub na początku przyszłego wrocławski zakład grupy ACE rozpocznie seryjną produkcję pomp hamulcowych. Dzięki temu zdywersyfikuje swoją produkcję (obecnie koncentruje się ona na jarzmach do hamulców, wytwarzanych przez fabrykę Fuchosa w Hiszpanii, oraz zacisków produkowanych przez EBCC).
- W pierwszym roku (czyli w 2008 roku - przyp. red.) wyroby te mogą osiągnąć kilkuprocentowy udział w produkcji i przychodach - mówi Piotr Fugiel z grupy ACE. - Musimy stopniowo zdobywać nowy dla nas rynek. Zajmie to prawdopodobnie kilka lat - dodaje.
Według pierwotnych zapowiedzi zarządu ACE, produkt ten już w tym roku miał przynieść firmie 2 mln euro przychodów.
Firma ma już pierwsze kontrakty na dostawę nowych wyrobów. - To duży sukces, gdyż ACE wchodzi na rynek, na którym do tej pory nie był obecny - mówi P. Fugiel.
Na wyniki spółki w 2008 roku większy wpływ niż uruchomienie nowej produkcji będą miały takie czynniki, jak poziom zamówień od klientów, ceny surowców używanych do produkcji (ich wzrost jest widoczny w przychodach ACE; firma zabezpiecza się przed wyższymi kosztami za pomocą umów hedgingowych) oraz rosnące koszty zatrudnienia czy energii.