Prima Moda chce zachęcić włoskich kontrahentów do zakupu jej akcji w ofercie publicznej.
Dariusz Plesiak, prezes i współwłaściciel Prima Mody, który teraz z żoną ma 91 proc. kapitału dającego 95 proc. głosów na WZA, zabiega w ten sposób, aby cena emisyjna akcji w planowanej ofercie publicznej została ustalona na maksymalnym poziomie (ma pochodzić z przedziału 15-17,5 zł). Przypomnijmy, że ze względu na zbyt małe zainteresowanie instytucji finansowych przedsiębiorstwo, które handluje włoskimi butami w sieci salonów firmowych, przesunęło termin publicznej oferty akcji o dwa tygodnie.
Teraz Plesiak liczy, że do zainwestowania w swoją firmę zdoła przekonać partnerów biznesowych, czyli producentów, od których kupuje buty. Dlatego na cykl spotkań pojechał do Włoch. - Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Ponieważ jesteśmy znani na tym rynku, nasi partnerzy deklarują zainteresowanie naszymi akcjami - tłumaczy prezes Prima Mody. Dobrym przykładem może być dla spółki konkurencyjne Gino Rossi, w którym wiodącymi akcjonariuszami są właśnie Włosi.
Zdaniem prezesa Plesiaka na kupno akcji może się skusić 5-6 właścicieli włoskich firm obuwniczych. Jednym z nich jest Sossio Giordano, właściciel spółki Gimar (produkuje około 500 tys. par butów rocznie, głównie kozaków). Włoski przedsiębiorca inwestując w polską firmę chce zbadać atrakcyjność naszego rynku kapitałowego. Nie wyklucza, że jego własna firma zdecyduje się na ofertę publiczną na GPW - w w przyszłym roku.
Prima Moda zaoferuje 1,2 mln akcji serii C (teraz kapitał składa się z 2 mln walorów). Dużym inwestorom zamierza sprzedać 700 tys. papierów, a pozostałe 500 tys. będzie dostępne w transzy otwartej. Cena ma być znana 31 października.