Silna pozycja Gazpromu na rynkach europejskich to dla Rosjan zbyt mało. Koncern przygotowuje się do realizacji projektów energetycznych w Kanadzie i USA. Rosyjski gigant rozważa uczestnictwo w budowie terminalu skroplonego gazu Rabaska, położonego niedaleko kanadyjskiego miasta Quebec. Zdaniem Martina Imbleau, szefa konsorcjum odpowiedzialnego za inwestycję, Gazprom może otrzymać znaczący udział w projekcie.
Na razie przedsięwzięciem zajmują się kanadyjskie koncerny Gaz Metro, Enbridge oraz francuski Gaz de France. Rosjanie wcześniej deklarowali, że chcą uczestniczyć w podobnych inwestycjach w Stanach Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że Gazprom będzie się starał budować równocześnie terminale w USA i Kanadzie - uważają analitycy. Sami przedstawiciele spółki nie wypowiadają się na ten temat. Wiadomo jednak, że skroplony gaz, który będzie przerabiany w terminalach za oceanem, przypłynie tankowcami z Rosji.
To, kiedy zaczną działać zakłady w Kanadzie i USA, w dużej mierze zależy od startu eksploatacji złoża Sztokman na Morzu Barentsa. Gazowe pole należące do Rosji jest jednym z największych na świecie. Jego zasoby szacowane są nawet na 3,7 bln m sześc. błękitnego paliwa. Projekt zakłada eksploatację surowca i postawienie terminalu skroplonego gazu. Inwestycja jest niezwykle trudna w realizacji ze względu na surowe warunki klimatyczne, jak i duże wydatki, które trzeba przeznaczyć na projekt - jego budżet sięga 20 mld USD. Dlatego Gazprom zdecydował się zaprosić do współpracy francuski koncern Total i norweski StatoilHydro, który oficjalnie przyłączył się do inwestycji wczoraj. Francuzi mają otrzymać 25 proc., a Norwegowie 24 proc. udziałów firmy zarządzającej projektem. Reszta pozostanie pod kontrolą Gazpromu.
Dotychczas Rosja starała się ograniczać obecność zagranicy w branży energetycznej, sama zaś wspierała rodzime koncerny działające poza krajem. Aktywność rosyjskiego sektora paliwowego za granicą jeszcze się zwiększy. Moskwa zamierza przeznaczyć część pieniędzy z funduszu stabilizacyjnego, w którym zgromadzone jest 141 mld USD, na inwestycje w akcje obcych firm.