"Nadal, niestety, ministrowie obecnego rządu podejmują działania, które mogą być szkodliwe na przyszłość. [...] To nie są sprawy, które powinien podejmować ustępujący rząd" - powiedział Szejnfeld dziennikarzom w Sejmie.
Według niego, premier powinien zakazać swoim ministrom i agencjom podejmowania działań, które powinny pozostać już w gestii nowego rządu.
W rozmowie z agencją ISB dodał, że PO jest zwolennikiem rozstrzygnięć w drodze negocjacji, a nie przenoszeniem konfliktów na poziom sądowy. "Najpierw jednak trzeba zapoznać się z dokumentami i wtedy podejmiemy decyzję, co robić dalej" - powiedział Szejnfeld.
Dodał, że ostatnio dochodzą do PO informacje, że są "pewne dokumenty" wskazujące na bardzo poważną groźbę wobec Polski, jeśli chodzi o potencjalne odszkodowanie w związku ze sporem o PZU. "Podobno - podkreślam: podobno - te dokumenty zostały utajnione w ostatnich dniach, ale poziom i skala potencjalnego odszkodowania może sięgać kilku miliardów euro. Dodatkowo, w tych dokumentach są przesłanki wskazujące, że tę sprawę możemy przegrać" - powiedział ISB Szejnfeld.
PO jest ostrożna w wypowiadaniu ostatecznych sądów, "bo to nie może być decyzja ideologiczna", musi być podjęta z uwzględnieniem przesłanek ekonomicznych i merytorycznych. Należy wziąć pod uwagę interes PZU i państwa, dodał jeden z liderów Platformy.